LAURA DE GOZDAWA TURCZYNOWICZ. "When the Prussians Came to Poland. The Experiences of an American Woman during the German Invasion" - wydana w Nowym Jorku w 1916 roku
Cześć 25 Lusitania
#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #1wojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne 
Po odejściu Kapitana wojsko częściej korzystało z mojego mieszkania. Przychodzili i siedzieli, używając go jako Klubu. Bardzo często oficer zajmował tam swoją kwaterę na kilka dni. Tak było 7, 8 i 9 maja.
8-go rano moja kucharka wróciła z miasta, mówiąc mi, że Niemcy świętują jakiś wielki czyn. Nie wyjaśniła tej historii, ale tego dnia żołnierze otrzymali zezwolenie na świętowanie. Wystarczy nam nieszczęścia! 
Wieczorem oficerowie świętowali u mnie w domu, było ich bardzo dużo, proszono mnie, żebym im podała herbatę. Nie było sensu się sprzeciwiać, tylko sprowadziłoby to na nas nieszczęście, więc samowar za samowarem im cierpliwie podawałam. 
Herbata! Pół szklanki lub filiżanki rumu, trochę wody i herbaty. Mója kucharka powiedział mi, jak się sprawy mają wczesnym wieczorem. W pokoju oficerów wypili wielkie kieliszki pełne brandy i tak dalej, po czym podeszli do stołu, aby napić się herbaty. 
Języki rozwiązały się dość szybko i usłyszałam straszną historię Lusitanii. Czytają mi depesze, próbując skłonić do wyrażenia opinii. Co by się z nami stało, gdybym odważyła się wyrazić swoją opinię? Podejmowałam ryzyko, mówiąc: „Boże, zmiłuj się nad biednymi, którzy odeszli”, tak jak ja to zrobiłam, nie ufając sobie, że mogę mówić. Nawet to wywołało na mnie burzę protestów. 
Nikt nie był winny, tylko Anglicy, ludzie zostali ostrzeżeni, poszli na śmierć świadomi tego co robią i tak dalej, ad libitum, otwierając drogę do najstraszniejszej tyrady przeciwko Amerykanom. Wysłuchałam wystarczająco dużo okropnych rzeczy wypowiedzianych przeciwko Anglikom, by sprowadzić zniszczenie na mój dom, gdzie zostały wypowiedziane, nie śmiejąc powiedzieć ani słowa w proteście. Kosztowałoby to nasze życie. Ale kiedy zaczęli szantażować Amerykę i Amerykanów, poczynając od prezydenta, wtedy poczułam, że nadszedł czas, aby zrozumieli, że nie będę wszystkiego słuchała. 
Drżąc tak, że kolana prawie odmówiły mi posłuszeństwa, wstałam od stołu, mówiąc: „Nie będę słuchała ani jednego słowa więcej przeciwko Ameryce. Jestem chora na serce z powodu tej okropnej wiadomości. Musicie mnie zwolnić z dalszej służby”. 
To ich otrzeźwiło, pewien wysoki oficer powiedział: „Łaskawa pani ma rację!” Inny zasugerował, abym przed odejściem wypiła zdrowie Kaisera i zwycięstwo oręża niemieckiego. 
Mieli szampana, a ja pozwoliłam im nalać mi kieliszek bez protestu, przynosząc małą karafkę. Kiedy wypili toast, a ja po prostu opróżniłam szklankę do karafki, mówiąc, że skoro w mieście jest tyle chorób, te kilka kropel może uratować komuś życie. W tym momencie jeden z oficerów przyniósł mi ze swojego pokoju pełną butelkę szampana, mówiąc: „Teraz wypijesz nasz toast!” 
Przestraszona, ale jeszcze bardziej zdeterminowana, odpowiedziałam: „Nie! Nawet, gdyby były rzeki szampana!” zaraz dodając, „że strasznie się cieszę, że przyniosłam wino moim pacjentom, chociaż nie czułam się w obowiązku im za nie dziękować. Zabrali mi tak wiele”. 
Mówiąc „dobranoc”, z pewną ostatecznością tonu poszłam do moich dzieci. Przystawiłam krzesełko między łóżeczka chłopców i podnosząc małą Wandę z łóżka, trzymałam ją w ramionach, myśląc, że jeśli będą chcieli mnie zmusić do dolania herbaty, to będę miała wymówkę. Przez kilka minut po moim wyjściu oficerowie byli spokojni, ale wkrótce zaczęli śpiewać i krzyczeć „Hoch! Hoch! Hoch!”, stając się tak hałaśliwi w swojej hulance, że dzieci się obudziły. Tym razem byłam im wdzięczny, bo kiedy oficer przyszedł prosić mnie, abym jeszcze raz podszedł do stołu, byłam bardzo zajęta dziećmi, które kładły mi palec na ustach i potrząsały głową w odpowiedzi. 
Dash, nasz mały szpic, tej nocy nieustannie warczał. Wiedziała, że istnieje niebezpieczeństwo i na swój zwierzęcy sposób wyraziła współczucie! 
To była tak przerażająca noc w mieście z pijącymi żołnierzami, że niewiele osób spało. O godzinie trzeciej oficer przyszedł jeszcze raz, kołysząc się z boku na bok, usiłując utrzymać równowagę, i kazał mi podać im herbatę. Trzymałam córeczkę w ramionach, a ona zaczęła płakać, co dodało mi odwagi, by powiedzieć: „Nie! Nie mogę zostawić dziecka. Wszyscy macie dość. Czas iść do łóżka i pozwolić moim dzieciom spać. ” 
Przypuszczam, że sam fakt mówienia w ten sposób wywarł wrażenie na pijanym człowieku, a także, że nie okazywałam strachu. W każdym razie o czwartej po południu, kiedy armaty ucichły, w domu było cicho, a ja zastanawiałam się, ile takich nocy mogę przeżyć i zachować rozsądek w myśleniu o moim położeniu, że muszę być uprzejma dla mężczyzn którzy mogli się cieszyć z niewinnych istnień ludzkich, które zginęły, gdy Lusitania zatonęła.
Jak doszło do zatopienia Lusitani, statku podobnej wielkości do Titanica?
Zaraz po wybuchu wojny kraje Ententy założyły blokadę morską na Niemcy i Austro-Węgry (później także na Turcję i Bułgarię). Każdy statek (także pod banderą neutralną) płynący do Niemiec był konfiskowany wraz z towarem. W odpowiedzi również Państwa Centralne założyły blokadę morską na kraje Ententy. Niestety z powodu słabości floty, blokada ta mogła być tylko skuteczna na Bałtyku i Morzu Czarnym przeciwko Rosji (co spowoduje kryzys zaopatrzeniowy armii rosyjskiej w amunicję i w efekcie utratę ziem Królestwa Polskiego). Z powodu blokady Rosji, wojska Brytyjsko-Francuzkie wysadzą desant w Dardanelach zakończony klęską i wycofaniem się na początku 1916 roku. 
W lutym 1915 roku Niemcy ogłosiły wody wokół Wielkiej Brytanii strefą działań wojennych i zapowiedziały że będą przy pomocy U-botów zatapiać statki handlowe tam się znajdujące. Pasażerowie wsiadający na pokład Lusitani wiedzieli o tym. 
Dnia 7 maja 1915 roku Lusitania trafiona torpedą wystrzeloną prze U-20 zatonęła po 18 minutach w odległości ok 20 km od wybrzeża Irlandii, będącej wtedy częścią Zjednoczonego Królestwa. Zatonęło 1198 osób z 1959 znajdujących się na pokładzie, w tym 128 obywateli neutralnych wtedy Stanów Zjednoczonych.
Więcej pod linkiem https://en.wikipedia.org/wiki/Sinking_of_the_RMS_Lusitania
7cef38f5-434e-47e7-9b48-da59a37ee0fb
83997571-6229-4901-abc8-17ac527bec59