LAURA DE GOZDAWA TURCZYNOWICZ. "When the Prussians Came to Poland. The Experiences of an American Woman during the German Invasion" - wydana w Nowym Jorku w 1916 roku
Cześć 19 Kontrybucja nałożona na Suwałki
#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #1wojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne
Niedługo potem, gdy sprawy żywnościowe miały jak najgorzej, do pokoju w którym zajmowałam się dziećmi, wszedł oficer, lekarz służby sanitarnej, polskiej krwi!
Oh! jak bardzo się ucieszyłam, że go widzę i jak łaskawie badał wszystkie szczegóły, nie tylko dotyczące zdrowia dzieci, ale także naszego życia, opowiedziałam mu także o brutalnym lekarzu. Tego popołudnia ten dobry lekarz z "Sanitats Rat" przysłał mi bochenek chleba i cztery jajka! Nic, co kiedykolwiek widziałam, żadne klejnoty nie były tak cenne w moich oczach jak ten biały chleb i jajka, bo w mieście wszystko zostało zabrane i nie było nic do kupienia!
Mniej więcej w tym czasie nałożono straszliwą kontrybucję na Suwałki w odpowiedzi na zajęty przez Rosjan Memel. Dwieście tysięcy marek do zebrania przez tych biednych ludzi! Armaty znajdowały się przed kościołem. Miasto miało zostać zburzone, chyba że do pewnego dnia ta wielka suma zostanie zapłacona. Widziałam, jak wzięli rosyjskiego popa i żydowskiego rabina (jednego z księży rzymsko-katolickich już dawno wzięto) jako zakładników, ciągnąc ich po ulicy na sznurku. Po polowaniu na Manię kazano mi zostać w domu i nie wychodzić. Jakub zniknął, zabrany do kopania okopów. To były przerażające czasy! Po opłaceniu mojej dużej części składki, zrezygnowaniu także z klejnotów, wydawało się, że jeśli będzie można kupić jedzenie jedynie po dotychczasowych cenach, wkrótce zostanę bez pieniędzy. Dobry lekarz próbował mi pomóc. Było wiele Sióstr Rosyjskiego Czerwonego Krzyża schwytanych wraz z armią rosyjską i przetrzymywanych w Suwałkach, ale nie pozwolono im przyść do mnie; chociaż przez sześć tygodni karmiłam moich chłopców i sama walczyłam z gorączką;
Kilka słów komentarza.
17 marca 1915 roku oddziały rosyjskiego pospolitego ruszenia (złożone z Litwinów i Łotyszy) pod dowództwem generała Potapowa zdobyły niemiecki Memel (obecnie Kłajpeda na Litwie), wtedy miasto na pograniczu rosyjsko-niemieckim ok 200 km od Suwałk. Z tego powodu nałożono kontrybucję wojenną na mieszkańców Suwałk w wysokości 200 tyś marek. Dlaczego? Niech nikt mnie nie pyta. A jako zakładników zapłacenia kontrybucji wzięto księdza, popa i rabina.
Dużo to czy mało? Skoro w poprzednim fragmencie, obcięcie palca przez chirurga, bez znieczulenia i dezynfekcji kosztowało 30 marek, to tyle co obcięcie 6 tysięcy...
Dobra bez żartów...
Jaką wartość miało 200 tyś marek w tamtym okresie? Zakładając że było to 200 tyś marek w złocie.
Przed pierwszą wojną światową większość walut była wymieniana bez ograniczeń na złoto.
Kurs w przybliżeniu wynosił - wzór Kropsona
1 uncja złota = 4 funty szterlingi = 20 dolarów US = 40 rubli rosyjskich = 80 marek niemieckich = 100 franków szwajcarskich, koron austryiackich, franków francuskich
Co daje kontrybucję o wartości ok 2500 uncji złota . To już można jakoś przeliczyć na współczesne pieniądze (~5 mln $)
Wg Polskiego Rocznika Statystycznego wydanego w Krakowie w 1915 roku, Suwałki w roku 1913 miały 24 tysiące mieszkańców. Ile z nich było jeszcze marcu 1915 roku - tego nie wiadomo.
Dokładne kursy walut opartych na parytecie złota podane są na poniższym obrazku. Kursy podane są w stosunku do głównej waluty ówczesnego świata - funta szterlinga.
1 funt = 20 shillings = 240 pence
Cześć 19 Kontrybucja nałożona na Suwałki
#iwojnaswiatowa #historia #pierwszawojnaswiatowa #1wojnaswiatowa #ciekawostkihistoryczne
Niedługo potem, gdy sprawy żywnościowe miały jak najgorzej, do pokoju w którym zajmowałam się dziećmi, wszedł oficer, lekarz służby sanitarnej, polskiej krwi!
Oh! jak bardzo się ucieszyłam, że go widzę i jak łaskawie badał wszystkie szczegóły, nie tylko dotyczące zdrowia dzieci, ale także naszego życia, opowiedziałam mu także o brutalnym lekarzu. Tego popołudnia ten dobry lekarz z "Sanitats Rat" przysłał mi bochenek chleba i cztery jajka! Nic, co kiedykolwiek widziałam, żadne klejnoty nie były tak cenne w moich oczach jak ten biały chleb i jajka, bo w mieście wszystko zostało zabrane i nie było nic do kupienia!
Mniej więcej w tym czasie nałożono straszliwą kontrybucję na Suwałki w odpowiedzi na zajęty przez Rosjan Memel. Dwieście tysięcy marek do zebrania przez tych biednych ludzi! Armaty znajdowały się przed kościołem. Miasto miało zostać zburzone, chyba że do pewnego dnia ta wielka suma zostanie zapłacona. Widziałam, jak wzięli rosyjskiego popa i żydowskiego rabina (jednego z księży rzymsko-katolickich już dawno wzięto) jako zakładników, ciągnąc ich po ulicy na sznurku. Po polowaniu na Manię kazano mi zostać w domu i nie wychodzić. Jakub zniknął, zabrany do kopania okopów. To były przerażające czasy! Po opłaceniu mojej dużej części składki, zrezygnowaniu także z klejnotów, wydawało się, że jeśli będzie można kupić jedzenie jedynie po dotychczasowych cenach, wkrótce zostanę bez pieniędzy. Dobry lekarz próbował mi pomóc. Było wiele Sióstr Rosyjskiego Czerwonego Krzyża schwytanych wraz z armią rosyjską i przetrzymywanych w Suwałkach, ale nie pozwolono im przyść do mnie; chociaż przez sześć tygodni karmiłam moich chłopców i sama walczyłam z gorączką;
Kilka słów komentarza.
17 marca 1915 roku oddziały rosyjskiego pospolitego ruszenia (złożone z Litwinów i Łotyszy) pod dowództwem generała Potapowa zdobyły niemiecki Memel (obecnie Kłajpeda na Litwie), wtedy miasto na pograniczu rosyjsko-niemieckim ok 200 km od Suwałk. Z tego powodu nałożono kontrybucję wojenną na mieszkańców Suwałk w wysokości 200 tyś marek. Dlaczego? Niech nikt mnie nie pyta. A jako zakładników zapłacenia kontrybucji wzięto księdza, popa i rabina.
Dużo to czy mało? Skoro w poprzednim fragmencie, obcięcie palca przez chirurga, bez znieczulenia i dezynfekcji kosztowało 30 marek, to tyle co obcięcie 6 tysięcy...
Dobra bez żartów...
Jaką wartość miało 200 tyś marek w tamtym okresie? Zakładając że było to 200 tyś marek w złocie.
Przed pierwszą wojną światową większość walut była wymieniana bez ograniczeń na złoto.
Kurs w przybliżeniu wynosił - wzór Kropsona
1 uncja złota = 4 funty szterlingi = 20 dolarów US = 40 rubli rosyjskich = 80 marek niemieckich = 100 franków szwajcarskich, koron austryiackich, franków francuskich
Co daje kontrybucję o wartości ok 2500 uncji złota . To już można jakoś przeliczyć na współczesne pieniądze (~5 mln $)
Wg Polskiego Rocznika Statystycznego wydanego w Krakowie w 1915 roku, Suwałki w roku 1913 miały 24 tysiące mieszkańców. Ile z nich było jeszcze marcu 1915 roku - tego nie wiadomo.
Dokładne kursy walut opartych na parytecie złota podane są na poniższym obrazku. Kursy podane są w stosunku do głównej waluty ówczesnego świata - funta szterlinga.
1 funt = 20 shillings = 240 pence
czyli w przybliżeniu 1 uncja na 10 osób. Na dzisiejsze zrzuta po ~850zł / głowę.
Przy pobieżnych estymacjach - wychodziło coś z grubsza 0.6-0.8 miesięcznej pensji pracownika fizycznego / głowę.
@sebie_juki bardzo dobre przybliżenie.
Oczywiście jeśli ktoś miał na utrzymaniu żonę i dzieci to odpowiednio mnożył ta kwotę.
No i kontrybucja była do zapłacenia natychmiast (kilka dni), więc trzeba było już mieć oszczędności.
Rozłożenie na raty czy "chwilówka w providencie" raczej nie wchodziła w rachubę
Zaloguj się aby komentować