@BratuOstatnieGacieOddajOnuco 13 000

@evilonep bardo ładny. A nie lepiej kupić używany?

Niestety z zegarkami jest trochę jak z audiofilami. Na ulicy czy w pracy nikt nawet nie zauważy co to za zegarek. Entuzjasta pozna ale to jedna osoba na xxx.

Tu cena jest kreowana przez napalenie się klienta bo dużo tańsze zegarki bez znaczka mogą być równie dobre. Wykreowana marka budzi emocje... Niektórzy marzą o Rolexie czy Vacheron Constantin lub Omedze. Mi wystarczą marki nie premium, Seiko, Citizen, Casio, Tissot, Orient, Timex (indiglo rządzi). Kiedyś jak będę miał luz finansowy to sobie kupię Tudora lub Omegę.

@Kubilaj_Khan Nie chce używanego, bo mi każda rysa będzie przeszkadzać, której nie zrobiłem sam Psychicznie nie będę odczuwać tej przyjemności co kupując nowy.

Porównanie do audiofili jest faktycznie trafne, bo ja z tymi zegarkami to mam pierdolca od małego jak audofil z kablami. Przechodzi mi na kilka miesięcy, a potem znowu się katuję tym i przeglądam zegarki w każdej wolnej chwili przy kompie.

Co do ceny i samej marki to pełna zgoda. Mam Orienta, Citizena i Tissota i każdy z nich mi się podoba i działają niezawodnie. No, ale ja mam właśnie takie coś, że mnie ciągnie do coraz droższych. Właściwie nie wiem po co mi tyle zegarków, ale co 2-3 lata kupuję coś z tych marek, które wymieniłeś. Chciałbym mieć w końcu coś z jeszcze wyższej półki, choć wiem, że to zbędny wydatek i znudzi mi się zaraz.

@evilonep ciężka sprawa. Zakupoholizm? Może, a może to jakieś problemy z dzieciństwa. To głupie ale czesto to prawda, widzę sam po sobie. Np nie było w domu za bogato to chcesz coś, żeby poczuć się specjalnie (nawet nie dla innych ale dla sobie). Zrobić sobie taki prezent.

Ja tak mam. Mimo iż moje kompulsywne zakupy nie są za bardzo drogie to jednak tę kasę mógłbym lepiej wydać.

Kupilem sobie wzmacnicz słuchawkowy, którego nie używam, itp.

Japo prostu uwielbiam zajarać się nowym tematem, zacząć czytać fora, co jest najlepsze, wady i zalety i wtedy podjąć decyzję.

Lubię poczuć dobry zakup. A potem mi to mija do momentu aż znowu czymś się nie zajaram: zegarek, lapek, auto, buty, telefon, tv itp itd.

W sumie to niegroźne ale jakiś tam problem mam.

A wracając do tematu to tak drogi zegarek to chyba bym dozbierał i wziął Tudora, to firma córka Rolexa(może nie straci na wartości, nie wiem? Podoba mi się).

Taki za £3300 przynajmniej dostępny a nie jak Rolexy musisz czekać.