Opłaciłem, no bo de facto auto było za znakiem, ale... Przyznam się - nie znam tak dokładnie przepisu, ale czy jest jakaś odległość za którą już kwalifikuje się, że "jestem za znakiem" czy po prostu bardzo dokładny pan strażnik miejski mi się trafił.
#prawojazdy #prawo #mandaty #samochody
