Kto się boi "obrotów sfer niebieskich"? Zakazany traktat Kopernika
5 marca 1616 roku dzieło Mikołaja Kopernika "De revolutionibus orbium coelestium" znalazło się w Indeksie ksiąg zakazanych. Stało się to 73 lata po śmierci autora, a wszystko przez spór Galileusza z Kościołem katolickim.
Galileusz był włoskim fizykiem i astronomem, który odkrył cztery satelity Jowisza i fazy Wenus. Swoje obserwacje opublikował w 1610 roku, a trzy lata później ukazała się drukiem jego broszura "Listy o plamach słonecznych". To właśnie w niej badacz oznajmił, że teoria heliocentryczna Mikołaja Kopernika jest poprawna.
5 marca 1616 roku dzieło Mikołaja Kopernika "De revolutionibus orbium coelestium" znalazło się w Indeksie ksiąg zakazanych. Stało się to 73 lata po śmierci autora, a wszystko przez spór Galileusza z Kościołem katolickim.
Galileusz był włoskim fizykiem i astronomem, który odkrył cztery satelity Jowisza i fazy Wenus. Swoje obserwacje opublikował w 1610 roku, a trzy lata później ukazała się drukiem jego broszura "Listy o plamach słonecznych". To właśnie w niej badacz oznajmił, że teoria heliocentryczna Mikołaja Kopernika jest poprawna.
- Spowodowało to reakcje osób, którym Galileusz już wcześniej naraził się na bardzo różne sposoby. Był to wybitny polemista, który potrafił w utarczkach słownych ośmieszać swoich rozmówców. Zwłaszcza jeżeli rozmowa dotyczyła kwestii naukowych i literatury. To spore grono osób mu nieprzychylnych uznało, że jest to dobry moment na nauczenie go moresu
Zaloguj się aby komentować