@AmbrozyKalarepa
Dziki Zachód. Polak, Rusek i Niemiec idą przez prerię. Nagle zaatakowali ich Indianie. Złapali, zawieźli do swego obozu i przywiązali do drzew. Wódz zapowiedział, że za moment wszyscy trzej zginą męczeńską śmiercią. Obiecał jednak spełnić ich ostatnie życzenie. Niemiec mówi:
-Proszę piwo.
Nie było problemu. Polak mówi:
-Proszę setkę.
Nie było problemu. Rosjanin mówi:
-Wodzu, kopnij mnie z całej siły w dupę.
Wódz zdziwił się, ale – w końcu ostatnie życzenie to rzecz święta – kopnął Rosjanina. A ten błyskawicznie rozerwał więzy, wyciągnął spod kufajki pepeszę i tatatatatata... – zabił wszystkich Indian. Polak i Niemiec – bardzo zdziwieni – pytają:
-Sasza, czemu tego wcześniej nie zrobiłeś...?
-My nie agriesory...