Źwierzęta są cwane. Pimposław jak mu jebła rzepka w tylnej łapce też mi tak zrobił. Znosiłem/wnosiłem gnojka po schodach, bo cierpiał i szkoda mi go było ale jak pewnego razu zobaczył suczkę na spacerze to już uj tam, F1 mu się załączyło, kubica, zapierdala za nią jak zdrów. I wracamy, są schody, podnosi bolącą łapkę i stoi i patrzy się na mnie "człowiek pomusz".

@JaktologinniepoprawnyWTF generalnie z kotami to bywa różnie, często udają przed człowiekiem że wszystko jest dobrze i raczej ukrywają choroby. Nie zdziwiłabym się gdyby tutaj właśnie tak było.