Idą środkiem ogrodzonej ulicy, strasząc, pokrzykując i dzwoniąc, a od czasu do czasu wyciągają kogoś na siłę. Stroje są ciężkie, jest w nich gorąco. Maski drewniane, niezbyt dobre pole widzenia, a większość podejrzewam jest po niejednym sznapsie. Wszystko to podbija podekscytowanie i Krampusów ,i widzów. Dawniej, jak mi powiedziano, zdarzały się nieprzyjemne i niebezpieczne incydenty, bójki, stąd teraz barierki. Tradycja jednak silna, no i taki Krampus chyba bardziej skuteczny na urwisy niż czarna wołga. Choć jak bym miał 5 lat i takiego zobaczył, to trauma jak nic.
Będę wrzucał czasem takie i owakie ciekawostki pod nowym tagiem#austrianacodzien
Ci ze zdjęć to się przyłożyli do wykonania strojów.
M@ipoqi I dodam, ze elementy są związane z Austria / rejonem. Rogi są prawdziwe, maski drewniane - j/w. Na zadku krowie dzwonki takie hmm.. 30cm. A w ręku prawdziwy ogon z krowy i jak z niego strzela po łydkach…
05.12 chodzą po wsi i słychać te dzwonki. Wieczorem ludzie wychodzą na dwór i nasłuchują… jak słyszysz zbliżający się dźwięk dzwonów to zaczynasz widzieć ledowe oczy czerwone w mroki i np odpadają race i zaczynaja Cię gonić
Muszę przyznać ze robi wrażenie
@Bjordhallen za dzieciaka w moich stronach chodziły draby noworoczne. Oczywiście jeśli chodzi o stroje to nie miało to podjazdu do krampusów ale na dzieciaku i tak robiło wrażenie jak do domu pakowało się parę osób w kożuchach, futrach, maskach itp
Zaloguj się aby komentować