Jeszcze tylko ten las - ten film dostaje madżongowy znak jakości. Naprawdę, po tak mało znanym filmie bez znanych aktorów nie spodziewałam się takiego ładunku. Film dostarczył tematykę żydowską w czasie okupacji od trochę innej strony. Bardziej mi ten film przypominał "Życie jest piękne" niż np. typowy film o ratowaniu Żydów w czasie II wojny.
Ryszarda Henin w roli prostej baby - Kulgawcowej, która co chwilę rzuca antysemickimi gadkami, a jednak potrafi oddzielić granicę własnych opinii od granicy humanistycznej. Jej przygody i małej Rutki, którą Kulgacowa ma przemycić z getta na wieś, to niesamowite sceny, gdzie prawie zawsze wygrywa empatia.
Film naładowany jest, dzięki niesamowitym dialogom, napisanymi przez Annę Strońską (btw, to jej jedyny scenariusz), humorem! Polecam gorąco. 10/10.
Szpital Przemienienia - na podstawie powieści Stanisława Lema. Kolejna historia o kimś, kto wierzy w ludzkość i chce pracować dla jej dobra i jego brutalne zderzenie z rzeczywistością. Tutaj kanwą opowieści jest szpital psychiatryczny. Film wydał mi się strasznie brudny, mam takie poczucie gdy przez ekran przewija się paczka bohaterów, którym ciężko kibicować. Także polecam!
Mgła - tyle słyszałam o tym filmie, ale dopiero wpis kolegi na mirko mnie zmotywował. Lubię takie historie, a ta jest całkiem zacna - czyli mamy cały wachlarz ludzkich reakcji na tajemnicze zagrożenie, wraz z przyspieszonym kursem zakładania sekty! Sam obraz realizacyjnie jest typowym kinem klasy B - średnie zdjęcia, średni montaż, średnie aktorstwo, ale sama historia i jej zakończenie znacznie podwyższa ocenę.
Na koniec perełka kina niemego!
Złodziej z Bagdadu - niesamowicie atletyczny Douglas Fairbanks, wprost (i dosłownie też) latający po ekranie niczym pięknie umięśniony gimnastyk. To chyba najbardziej mnie przekonało w tym filmie i nie chodzi o to, że główny bohater jest CHADEM (ale jest w sumie), ale to jak to przedstawiono - w pierwszych scenach nasz tytułowy bohater fruwa bez wysiłku po ekranie, nie jest typowym klocem, ale cudownym tancerzem. Sam film to już klasyka kina. Mimo, że to kino nieme, ogląda się w mgnieniu oka, bo akcja toczy się szybko i angażująco. Wspaniały klasyczny przykład kina przygodowego.
Złodziej z Bagdadu się przymierzam od pewnego czasu ale nie wiem czy dam radę nieme kino i ponad 2h.
Mgła całkiem spoko
@SuperSzturmowiec Dasz radę, fajna przygodówka i fajnie się ogląda jak sobie radzili sto lat temu z takimi rozbuchanymi filmami.
Najwyżej rozbij sobie na dwa seanse, ja tak normalnie robię z dłuższymi filmami oglądanymi na chacie.
@Mahjong jak rozbijam to potem długo mi schodzi - Rudobrodego juz miesiąc oglądam xD została końcówka z 30 min. Jutro muszę skończyć
@SuperSzturmowiec a to ja inaczej, rozbijam na dwa dni, dzień po dniu, bez wymówek. Kiedyś też tak miałam jak ty xD ale trochę dyscypliny i po jakimś czasie wchodzi ok day by day
@Mahjong ja z tych niezdyscyplinowanych
Spoko wpis, kocham kino i kocham je bardziej:)
@Mahjong dopiero teraz "Mgle" obejrzalas?! To swego rodzaju klasyk, jesli chodzi o plot twisty na koncu
@onlystat a zawsze jakoś omijałam ten film, nie kusił mnie seansem
Zaloguj się aby komentować