Kilka lat temu zaczęła mi się nietolerancja histaminy, co jest ogólnie 2/10, ale na szczęście można się poratować tabletkami.

Jest o tyle śmieszna, że okresowa (czyli np. przez rok może jej nie być, po czym znowu się zaczyna). Miałem przez wiele miesięcy spokój a ostatnio znowu się zaczęło. Zjadłem 200g śledzika i już godzinę później pojawił się świąd na losowych częściach ciała, tam gdzie się lekko drapałem wyskakiwały znajome bąble/zmiany skórne jak po pokrzywce.

Ma ktoś z was tę "pseudo-alergię"? Jeżeli tak to jak sobie z nią radzicie? Wcinacie w miarę wszystko i ratujecie się tabletkami czy unikacie wielu produktów bogatych w histaminę?

#zdrowie #histamina #kiciochpyta
0384003f-a02a-4c54-8019-b9d61d5d5935
emdet

@nobodys osobiście nie mam, ale generalnie to najważniejsze jest trzymanie diety. Kiedy się chce zjeść coś spoza niej, to wtedy tableteczka.


Ale z tą okresowoscią to dość dziwne, nie spotkałem się.

fisti

@nobodys Może na tę okresowość ma wpływ alergia krzyżowa?

nobodys

@fisti ciężko mi powiedzieć, bo ostatnio nic szczególnego się nie zmieniło + na wiosnę kiedy w teorii reakcja powinna być największa to nie miałem kompletnie objawów.

fisti

@nobodys U mnie po kilku latach okazało się, że to nie nowe leki powodują alergię, a orzeszki ziemne. Może kosmetyki, płyn do prania, szampon, a może seler. Niestety, jest mnóstwo możliwości :(

nobodys

@fisti Najbardziej mnie irytuje to, że kiedyś takich problemów nie miałem, ale po 30 się zaczęło

Zaloguj się aby komentować