Kilka fotek z bazaru Olimpia. Kupić i sprzedać można tam naprawdę dużo, przykładowo obiektyw, albo aparat 😀. Nie chodze tam zbyt często, bo zazwyczaj tłum jest ogromny a za tłumami nie przepadam.. Muszę przyznać jednak, że miejsce ma swój klimat, zwłaszcza od kiedy duzo handlarzy to obcokrajowcy, zazwyczaj o wchodmiej proweniencji.
Foty robione aparatem Zorki 4 z obiektywem Jupiter na kliszy Ilford HP5.
#fotografia #fotografiaanalogowa #tworczoscwlasna #warszawa #chwalesie
Foty robione aparatem Zorki 4 z obiektywem Jupiter na kliszy Ilford HP5.
#fotografia #fotografiaanalogowa #tworczoscwlasna #warszawa #chwalesie
@adamszuba tłumy straszne, ale klimat bardzo dziwnych rzeczy na sprzedaż jest fascynujący. Z ciekawszych co widziałem: lalki bez głowy, czyjeś dredy, kastety, no i oczywiście sprzedawane bez lodówki i w pełnym słońcu mięso oraz nabiał z bliskim terminem ważności.
@emdet Mięso - fujka. A od pewnego czasu Ukraińcy sprzedają suszone ryby. Ależ to cuchnie! Chętnych na ten rarytas jednak nie brak.
Ale klimacik. Jakbym się cofnął w czasie do lat dzieciństwa i wizyt na lokalnym bazarze.
Zaloguj się aby komentować