I co był Nelson?
@SuperSzturmowiec nie było, opanowałem się, ale ledwo
@cebulaZrosolu Zawsze jak z ojcem byłem na meczu żużla - Włókniarza - to piłem to litrami. Gdzie indziej to nie pamiętam czy było dostępne.
@Jim_Morrison u mnie w sklepiku szkolnym były
@cebulaZrosolu Unikałem.
Miałem znajomego, który to wytwarzał
@Sahelantrop sikał do woreczków? :)
@cebulaZrosolu Nie aż tak. Miał starą pralkę-wirówkę, coś jak "Frania", tylko przeskalowaną. Pewnie przemysłowa. Lał to niej wodę z kranu, jakiś skrajny koncentrat (żrący) i kwasek cytrynowy. Włączał i to się dosyć długo mieszało. Samego woreczkowania nie widziałem, ale może i dobrze. Rozprowadzał to po Dolnym Śląsku, więc tym, którzy w latach 90-92 gasili pragnienie z woreczka, smacznego!
Zaloguj się aby komentować