Kalendarz adwentowy 3/24
Nie istniała żadna formalna reguła – Downey musiał to przyznać. Tyle że przez długie lata gildia wypracowała pewien etos i jej członkowie byli zwykle bardzo schludni w swej pracy. Zamykali nawet za sobą drzwi i ogólnie sprzątali przed wyjściem. Krzywdzenie
niewinnych było czymś gorszym niż naruszeniem moralnej osnowy społeczeństwa. Było naruszeniem dobrych manier. A nawet jeszcze gorszym: przejawem złego smaku. Ale formalnej reguły nie było...
Terry Pratchett, Wiedźmikołaj

Zaloguj się aby komentować