K*%wa zaraz wypi%*$ole ten niedogotowany ryż przez okno. Cały dzień nic nie jadem jak przyszedlem z kołchozu rano. Z łazienki nie skorzystałem nawet… Już mi się jeść odechciało, wstawiłem sobie ryż do gotowania, na najmnjejszy ognień żeby siebie bulgotało delikatnie i stoper na 15 minut. Dzwoni stoper, idę już ten ryż "odcedzić",a tu ch*%j wyłączony bo słyszałem jak współlokator poszedł do kibla, a przy okazji poszedł ryż mi wyłączyć (dosłownie chwile po tym jak go wstawiłem). Ale jak on rozkręca 4 palniki kuchenki gazowej na kilka godzin żeby sobie mieszkanie nagrzać by pranie mu szybciej schło (co mnie w*%$¥ia bo jest od gazu w powietrzu siekiera jest jak ch*j i wszystko się lepi i duża wilgotność) to jest git. Ale ryż nie może się gotować, bo taki śmieć jak ja nie może ugotować ryżu se bo rachunki wzrosną! Moralizuje mnie osoba, która prace zmienia co 2 tygodnie i żebrze o pożyczenie pieniędzy na swoją dole czynszu i opłat i jescze bierze k*%wa pożyczkę żeby zapłacić za najem. NO ZABIJCIE NNIE K*%$A!!! JA CHCE JUŻ ZDECHNĄĆ!!! NIE CHCE ŻYĆ Z TAKIMI LUDŹMI!!!!
#przegryw
Mielonkazdzika

Pierwsze slysze zeby ryz odcedzac

bartlomiej_rakowski

no wyłączyć w sensie w woreczku był… źle napisałem, przepraszam to z nerwów

Sezonowiec

Wypisz wymaluj znam takie akcje z kwater robotniczych. Pożyczanie z lodówki, dopierdalanie się o byle co, kłamstwa intrygi i xhujostwo to chleb powszedni. Najlepiej działają na takich typów proste komunikaty: krzyk, przekleństwa wyprostowana postawa. Takie życie to wysysa z człowieka ostatnie tchnienie optymizmu. Plus jest taki że jak się nie dasz elementom to pewność siebie można nawet jakoś wykreować. Trzymaj się tam i nie daj się

bartlomiej_rakowski

Prawdę napisałeś, dzieki. Niestety jestem uległy bo nie chce mieć kwasów pod dachem, albo minimalizować problemy do absolutnego minimum, więc robię wszytkim dobrze i nic się nie odzywam. A ja mam z tego gówno i wielką partyzantkę żeby tylko nie musieć wchodzić w interakcje z tym elementem.

bartlomiej_rakowski

ooo właśnie, tak to właśnie jest… jak jest ciepło na dworze to jescze gdzieś idzie uciec ochoczo.

bartlomiej_rakowski

Jest mój najgorszy ryż z keczupem, ażeby mi w gardle stanął, żebym się nim k*%^a zadławił i już się nie obudził. Smacznego, dziękuję.

a9af4481-4a7d-4b21-8931-b8be6fc6a236
bartlomiej_rakowski

"mieszkałam 2 lata"

ja już tak przeszło 10 lat mieszkam, przeprowadzając się średnio co 1,5 roku / 2 lata

najlepsi byli moi przedostatni współlokatorzy z ukrainy, dzięki nim miałem przyjemność być na policji i w sądzie xD

mniej więcej takie akcje na porządku dziennym, krew i bite szyby, nagranie zza drzwi swojej przechowalni…

https://streamable.com/k2dm59

dlatego nienawidzę ludzi i siebie też bo z jednej strony współlokatorzy, a z drugiej strony nieuczciwi wynajmujący…

ALE…

żeby nie było, że nie jestem roszczeniowy czy coś, to jestem świadomy, że to moja wina i inni maja gorzej.

f42310ff-6c17-45e1-82e1-91626f4c7ff5
bartlomiej_rakowski

Nie można jedną miarą wszystkich oceniać, bo może ja też nie jestem dobrym współlokatorem dla innych? Każdy z nas ma inne mniemanie wobec siebie, a jescze inne w oczach osób trzecich. Ale prędzej to ja nie nadaje się do życia z innymi ludźmi… to jest zbyt rozległy temat jaki mam w głowie, a który ciężko jest przestawić w sposób "piśmieny" tutaj bo to męczące jest… ale bardzo dziękuję za słowa wsparcia. Niech Ci ryż z jabłkiem będzie ukojeniem na twe zszargane za dawnych lat nerwy.

Sezonowiec

@bartlomiej_rakowski O esu ile razy zwyczajnie płakałem nad sobą przez uległość wobec takich ludzi. Najgorsze jest że nawet jak się postawi człowiek to i tak wraca potem do deafault mode i zawsze musi poświęcić ogrom pracy aby zapewnić sobie jako takie funkcjonowanie w grupie. Aż zgrzytam zębami jak to piszę. Jesteśmy z Tobą nie daj się tam

bartlomiej_rakowski

Nie wiem czy mi się ciepło zrobiło na serduszku od tego sosu chilli co wlałem do ryżu czy od tych wspaniałych słów. Dzięki 🖤

SiostraNieZdradziDziewczynaTak

trzymaj się tam.

Ja na szczęście miałem w życiu tylko jednego współlokatora w akademiku i był spoko takie 7/10 ale nasłuchałem się od znajomych różnych opowieści.

Zaloguj się aby komentować