Na Hyper najlepsze były.. klipy. Historia o tym, że zacząłem słuchać metalu - konkretnie nu-metalu - bo na Hyperze były dwa klipy z dwoma piosenkami Korna, to moja anegdotka. Tak to się zaczęło, bo piosenki mi bardzo podeszły.
Format Klipów był prosty: gierka i podłożona muzyka. I był klip do gry Beyond Pearl Harbor: Pacific Warrior.
Gra prosta, latałeś samolocikiem po Pacyfiku i strzelałeś do samolotów i innych, czasami wylądowałeś na lotniskowcu.
I podłożono do niego jakiś stary polski rap kawałek, gdzie kojarzę refren z kobiecego wokalu, po francuku i utkwiło mi jedno słowo rapera, a mianowicie "Co za gra[...]".
Marne szansę, że ktoś jest tak stary jak ja i pamięta ten klip, ale chuj - kto wie?
@Mikry_Mike Imo Hells Kitchen na VIVA Polska był jeszcze lepszy, z legendarnym Witem w roli prowadzącego (jeśli mówimy o programach muzycznych)
@Mikry_Mike a to nie było WWO przypadkiem?
@Mikry_Mike pamiętam... nie, to złe okreslenie: byłem. Tak, byłem. Z Review Territory, po powrocie z pracy, na studiach dziennych. Ten niepowtarzalny klimat szyderczych ale rzetelnych recenzji to było coś wyjątkowego. Ale ta forma nie dotrwała do dziś, tak samo jak CD-Action. Po prostu mieli swój czas, a przez brak rozwoju on po prostu przeminął
@muskutanin o panie, przeszukam ich płyty z 2000 i 2001 roku.
@Mikry_Mike https://www.youtube.com/watch?v=Q-lX5ZOpA-k
od razu skojarzyło mi się z tym, ale to chyba nie to
@muskutanin dupa, to nie WWO i ich legendarne Nie bój się plamy na swetrze
@Mikry_Mike nie mam pomysłu co to mogło być w takim razie. Nie przychodzą mi do głowy inne kawałki z francuskim refrenem
@muskutanin to był kobiecy wokal, to najśmieszniejsze xD
Zaloguj się aby komentować