Jest mi przykro patrząc, jak moje ukochane klify niszczeją z roku na rok. Ścieżki wzdłuż krawędzi klifu, z których rozpościerał się piękny widok spadają w dół wraz z drzewami.
W jakimś artykule przeczytałem, że co roku znika do 8m klifu. Przez ostatnie 2-3 lata to było minimum 8 metrów, według mojej obserwacji. Może i więcej.
Pamiętam, że jakieś 15 lat temu to wyglądało zupełnie inaczej i było znacznie mniej powalonych drzew a i sama krawędź klifu była obrośnięta trawami i krzakami, tak, jakby ostatnie oberwanie było lata wcześniej. Ale to moze byc tylko moja perspektywa.
Niemniej smuteczek, bo jest to miejsce wyjątkowe i piękne. Szczególnie latem i jesienią.
#natura #polska #morze
W jakimś artykule przeczytałem, że co roku znika do 8m klifu. Przez ostatnie 2-3 lata to było minimum 8 metrów, według mojej obserwacji. Może i więcej.
Pamiętam, że jakieś 15 lat temu to wyglądało zupełnie inaczej i było znacznie mniej powalonych drzew a i sama krawędź klifu była obrośnięta trawami i krzakami, tak, jakby ostatnie oberwanie było lata wcześniej. Ale to moze byc tylko moja perspektywa.
Niemniej smuteczek, bo jest to miejsce wyjątkowe i piękne. Szczególnie latem i jesienią.
#natura #polska #morze
@Afterlife Orzechowo/Poddąbie?
Poddąbie :) W orzechowie to samo sie dzieje
@Afterlife rób co roku foty jak się zmienia.
Dokładnie, jak natura już raz coś zrobiła, to powinno to zostać niezmienne przez miliony lat. Erozji mówimy nie!
Dokładnie tak.
Zaloguj się aby komentować