Jednym z najfajniejszych momentów w tym hobby jest odkopanie z głębi kredensu herbaty, o której istnieniu zapomniałem jakiś czas temu. Jeszcze lepszy jest moment, kiedy okazuje się to być totalny unikat i ciekawostka.

Tutaj herbata oolong Shui Xian w dosyć nietypowej formie, bo prasowana w ciastko. Do tego naprawdę dojrzała, bo data prasowania to rok 2012. Herbata pochodzi z prowincji Fujian, jest uprawiana w paśmie górskim Wuyi Shan.

#herbata #herbatacodzienna
9126ff30-05ef-42a7-826f-c60f0eb5f528
f7bcaeb4-bdd0-49ab-961f-b10ed6cad8e2
UmytaPacha

@TheLastOfPierogi wygląda jak starożytne skarby!

TheLastOfPierogi

@UmytaPacha mój faworyt to słoniowa herbata, ale inne też są fajne. To bardzo niszowe hobby, ale są pojedynczy ludzie, którzy kolekcjonują takie opakowania.

c5ca2c91-a612-4752-aba3-ee6912a57582
7123dad1-aefd-43fe-8bf9-50c37059e62b
UmytaPacha

@TheLastOfPierogi bardzo ładne

Fingal

@TheLastOfPierogi heh sam słonie kupiłem dla opakowania @TheLastOfPierogi

GtotheG

@TheLastOfPierogi co Ty masz tyle tych herbat skitranych? XD ja to bym sie to w sumie bala pic juz po takim czasie, chyba, ze je przechowujesz w dobrych warunkach - sucho, chlodno, ciemno.

TheLastOfPierogi

@GtotheG kupowałem sporo w Chinach i o niektórych zapomniałem xD. Na szczęście zachomikowane mam same herbaty, które dobrze znoszą dojrzewanie, więc nie ma tutaj żadnego ryzyka. Chłodno i ciemno jest, sucho nie bo pu erhy wymagają odpowiedniej wilgotności ;).

GtotheG

@TheLastOfPierogi a to nie rozwinie sie na nich grzyb?

TheLastOfPierogi

@GtotheG przy odpowiedniej wilgotności nie powinno pleśnieć. Co ciekawe jest pewien rodzaj grzyba (Eurotium cristatum, popularnie nazywany złotym kwiatem), który jest niegroźny i bardzo podbija cenę herbaty, bo jest uważany za lekarstwo w chińskiej medycynie (chociaż brakuje dowodów co do ew. korzyści). Zdjęcie z internetu poniżej:

e0d8c34c-f1eb-4533-b121-fb5a41c0fce9
GtotheG

@TheLastOfPierogi ciekawe

Zaloguj się aby komentować