(...) jednego przygniata sama niedola, a drugich strach przed niedolą, przy czym możliwość cierpienia nabawia takiej ż trwogi, jaką budzi samo cierpienie. Cudze, zwłaszcza nagłe nieszczęścia niepokojem przejmują wszystkie dusze. Jak ptaki boją się świstu pustej nawet procy, tak też i my lękamy się nie tylko samego ciosu, lecz także i jego odgłosu. Nikt więc, kto zaufał takim mniemaniom, szczęśliwy być nie może. Bo szczęście jest tylko tam, gdzie nie ma bojaźni: wśród nieustannych obaw żyje się źle. Kto zanadto podporządkował się zrządzeniom losu, stworzył dla siebie jak największą i nie dającą się wyminąć przyczynę niepokoju. Zmierzający do uwolnienia się od niebezpieczeństw ma tylko jedną drogę: gardzić wszystkim, co jest na zewnątrz.
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
Zaloguj się aby komentować