#warszawa #patologiazmiasta #zalesie
@ZielonyRandom u mnie ostatnio chlop sie oblał dyktą, a drugi odpalił mu szluge. Żywa pochodnia w centrum miasta, ludzie pytali za czym protest to inni mowili ze oni walcza z wysoka akcyzą. Szkoda mi ich trochę bo paru znam z czasow zanim polecieli. Ale niestety - hazard - utrata domu - alkoholizm w miedzyczasie i teraz siedzi ich 6 na murku i tylko dej i dej. Nogi popuchniete, twarze wysuszone, i fioletowy chleb dookoła.
@Cybulion Facet przeszedł inicjację maga ognia. Kiedyś widziałem tutaj ciekawy wywiad z gościem, który jest bezdomnym alkoholikiem, a wcześniej miał normalnie dom, żonę i dobra pracę. Padły tam takie słowa, że alkoholizm to choroba duszy, a bez duszy człowiek nie może żyć. Jakby ktoś był ciekawy to mogę go poszukać
@ZielonyRandom Po pierwsze nie działaj pochopnie. Po drugie jak słusznie zauważyłeś służby nic nie zrobią, a jeśli jednemu z tych gnojków coś się stanie będziesz na liście podejrzanych, więc nie zgłaszaj.
@ZygoteNeverborn przeszło mi przez myśl, że beje za flaszkę czy stówkę mogliby porozmawiać z tym patusem, bo to ich rejon, tylko jak zweryfikować czy mnie w chuja nie zrobią?
@ZielonyRandom wiadomo, trzeba miec w zyciu priorytety xD
Niecale dwa tygodnie temu, jakis obszczymur klepnal moja dziewczyne w tylek i pokazal palec na ustach, w gescie 'nikomu ani slowa', mijajac ja na schodach. 20minut pozniej bylem na osiedlu (urywajac sie z roboty) godzine pozniej, w drodze wywiadu srodowiskowego wiedzialem juz pod ktorym numerem mieszka, a 5min pozniej dociskalem jego leb do progu jego wlasnego mieszkania, tlumaczac, ze jeszcze raz siedo niej zblizy, spojrzy, odezwie lub zaniepokoi, to mu polamie obydwie lapy i wbije zeby wglab czaszki.
I to nie jest kwestia vendetty, bo gowno mnie obchodzi jakis lump i jego zycie, to jest kwestia poczucia bezpieczenstwa dziewczyny, ze ten konkretny cham, w tym konkretnym miejscu, wiecej nawet nie pomysli, zeby cos takiego odjebac. A przy okazji cale pietro i klatka wiedza, ze tutaj z kurwami jest krotka rozmowa.
@hesuss fajnie, ale każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualne.
Ja się z chłopem poszarpałem i na drugi dzień był u mnie w pracy na skardze.
Przełożony mi powiedział, że jeszcze jedna taka akcja i będzie musiał zareagować.
@hesuss gdybym gość mieszkał w mojej klatce to jak najbardziej bym grzecznie zapukał i przyjebal na dzień dobry, ale tutaj był to jakiś randomowy patocwaniak. Wiem, że miał tatuaż na kotce, jego szacunkowy wiek i ciuchy, ale jeśli nie trafię go na swojej drodze to bez szans, żebym go znalazł. No i przyjebanie komuś na placu miasta to grzywna lub zawiasy, bo sto pro są kamery w tym miejscu
Zaloguj się aby komentować