Irytuje mnie gadanie jak to tej Polsce strasznie źle jest bo alkoholizm, młodzież współczesna.
W Polsce jest ogromny problem z alkoholizmem - połowa mężczyzn to alkoholicy, którzy wdają się w bójki, powodują wypadki drogowowe. Natomiast u mnie w rodzinie i wśród znajomych jestem jedynym alkoholikiem, nie prowadziłem pod wpływem, nikogo również nie zaparkowałem. Na imprezach rodzinnych nigdy alkoholu nie było. Połowa znajomych nie spożywa a reszta wypije z 2 drinki przez noc.
Ta współczesna młodzież nic nie robi, niczym się nie interesuje, 60% ma nadwagę czy otyłość - moi rówieśnicy mają po około 22 lata normlanie pracują na ochronie, w wojsku, na stacji benzynowej, w korpo. Część studiuje zaocznie część dziennie. Mam wąskie grono znajomych to z osób, które widzę co jakiś czas 2 mają nadwagę, ale jeden gość nad tym pracuje. U kolegi co jest na studiach dziennych większość na uczelni normlanie pracuje dorywczo, ćwiczą na siłowni czy mają inne aktywności w postaci tańca, basenu. Jest mała grupa grubasów i głównie to dziewczyny.
#polska #pytanie
@Dudleus ja chyba nie zrozumiałem. Wydaje mi się, że sam sobie w sposób logiczny udowodniłeś, że chyba w żadnej bańce nie żyjesz, bo opisałeś różnych ludzi. Studiujących, pracujących na stacjach, w korpo. Niepijących, pijących. W bańce byś był gdybyś stwierdził, że wszyscy piją, wszyscy są grubi i wszyscy mają kiepsko płatną pracę.
@evilonep nie przejmuj się. Jak jeszcze nie kojarzysz usera, to on regularnie troluje. Pięć razy dziennie pyta jak zmienić swoje życie po czym uzyskawszy odpowiedź pisze, że w sumie nie warto zmieniać bo to i tak nic nie da a tylko człowiek się namęczy. Niby by chciał coś zmienić, ale niech wszystko zrobi się samo przy zerowym wysiłku. Kilka razy też dałem się nabrać na te jego zarzutki 😉
@Modrak kojarzę, ale staram się wierzyć, że to po prostu młody, trochę pogubiony chłopak, który wpadł w pułapkę paraliżu decyzyjnego, co zrobić ze swoim życiem
@evilonep zawsze można zawęzić wybór do 6 opcji i rzucić kostką
@evilonep wszyscy jesteśmy z tego samego miasta, wiek podobny tylko różnie się potoczyło życie zawodowe. Ze szkoły się znamy. Jeden na studiach dziennych co jest to bywa w roku szkolnym częściej w Łodzi. Nie czytałem nic o tym ile osób miało kiedykolwiek partnerki, ale z tych osób co znam to połowa miała kiedykolwiek, ja nie będę miał nigdy.
Statystycznie powinienem znać alkoholików i grubasów bez żadnej aktywności
https://www.kacdoktor.pl/blog/alkohol-w-skandynawii
https://www.parpa.pl/index.php/badania-i-informacje-statystyczne/statystyki
https://data.worldobesity.org/rankings/?age=a&sex=m
@Modrak jak udowodnić, że ćwiczę na siłowni, nie spożywam od 7 miesięcy alkoholu, robię duolingo codziennie? Wiadomo nic z tych rzeczy nie wymaga wysiłku tylko samo się robi, a jakbym chlał dalej to wcale bym już nie żył. Nawet książkę przeczytałem ostatnio i jutro do biblioteki idę po kolejną, dzisiaj odpaliłem FL studio i próbowałem coś zrobić, jednak nie mam kompletnie pomysłu i 20s wyszło bitu. Skoro tak dobrze mnie znasz to czemu na żywo mi tego wszystkiego nie powiesz.
@Dudleus mylisz pojęcie życia w bańce z faktami. Fakty są takie, że jakieś tam badania dowodzą, że coraz więcej ludzi pije (link z PARP). Inne - coraz więcej ludzi ma wagę ponad tę uznawaną za zdrową. Ale wciąż - zdajesz sobie sprawę, że to nie dotyczy wszystkich. I Ty jesteś w tym lepszym położeniu, bo wiesz, że tak nie chcesz. Rzuciłeś chlanie, bo Ci nie służyło. Ćwiczysz, coś próbujesz. Doświadczasz i poznajesz nowe - ogarniasz Duolingo, próbujesz wystukać jakiś dobry bit w FL Studio. Nie stoisz w miejscu. Może po prostu Twój problem polega na tym, że z niczego nie czerpiesz takiej satysfakcji jaką byś chciał. Może skup się na czymś bardziej, a na czymś trochę mniej, ale doświadczaj dalej. Może masz za duże oczekiwania względem wszystkiego i wszystkich. Nie wiesz tego czy nie będziesz miał nigdy partnerki. Może tak będzie, a może nie. Żeby ją znaleźć musisz poznawać ludzi. Po prostu. W ten czy inny sposób. Jeżeli będziesz poznawać ludzi prawdopodobieństwo, że kogoś znajdziesz jest wyższe. Szczególnie, że dbasz o formę, nie chlejesz, masz jakieś zainteresowania. Trzymam za Ciebie kciuki stary. Spróbuj stanąć sam obok siebie i pomyśl jak o kimś innym. Nie jest z Tobą tak źle jak myślisz. Nakręcasz się, sam wzmacniasz swoje lęki. To niekończąca się, rozpędzająca się kula śniegowa. Zatrzymaj to. Powodzenia.
@Dudleus ale ja Ci wierzę w to że nie pijesz, że chodzisz na siłownię i codziennie używasz duolingo i że nawet przeczytałeś książkę XD
Jednak zbyt wiele razy już z Tobą pisałem i też na początku myślałem, że warto poświęcić Ci trochę czasu... Za każdym razem jednak przekonywałem się, że Ty jesteś jedną z tych osób, które tylko chcą zadawać pytania a nie słuchać odpowiedzi.
Nawet w tym wątku jak Ci wyjaśnił @evilonep, zadajesz pytanie po czym nie czekając na odpowiedź sam obalasz zawartą w nim tezę ¯\_(ツ)_/¯
@evilonep a dobra teraz lepiej rozumiem. Wydawało mi się, że jak tendencja w statystykach jest jasna to w każdym środowisku musi tak być. Jest okazja mogę spróbować czegoś doświadczyć jednak napatrzyłem się na gwiazdy z USA. Partnerki naprawdę nie będę nigdy miał bo mam za dużo zaburzeń, ludzi nie poznaję dużo bo sam nie znam osób, które mają dużo znajomych. Przykładowo ziomek zrobił licencjat to przez 3 lata mniej niż 10 razy wyszedł z ludźmi z klasy, oraz przez te wakacje 0 kontaktu, ma kontakt z jedną koleżanką, z którą mieszkał, ale ona wyjechała do Lublina teraz na wakacje.Tak naprawdę to nie znam siebie tylko tak mnie się wydaje. Z FL jest ciężko bo mnogość opcji mnie powala, nie wiem za co się ruszyć.
@Modrak miałem coś zrobić samemu, to zrobiłem. Nie jestem w stanie zrozumieć pojęcia ilość pracy, też nie mam jak się zakręcić w jakiejkolwiek branży a co dopiero emigrować do USA. Jeśli będę teraz codziennie klepał w FLu to ktoś to zauważy i zatrudni? Ludzie też piszą, że pieniądze, kariera nie są w życiu najważniejsze. Sam dochodzę do najgorszych wniosków, że nic mi się nie chce, nie umiem się zmuszać, ale nie wiem jak zmienić mindset. Czy też siłownia, bez sterydów kulturystą nie będę, wyniki siłowe mam za niskie, aby myśleć o zawodach, z moim tempem dokładania to satysfakcjonujące wyniki, przeciętne dla osoby w mojej wadze, to za 2 lata powinienem mieć. przeciętne to 120kg ława, 200kg ciąg i 180kg siad.
nie wiedziałem, że obalam tezę, tylko chciałem opisać swoją perspektywę
@Dudleus musisz wyjsc ze swojej strefy komfortu
@cweliat - niby można wziąć tą odpowiedź za heheszki ale to jest dokładnie co prowadzi do rozwoju - więc to nie jest wcale taka zła rada.
@cweliat jak dokładnie poznaje się ludzi, zmienia środowisko?
@Dudleus ja tego nie powiedzialem
@cweliat bo tutaj w poście głównie chodzi mi o środowisko, w jakim się obracam a trzeba wyjść ze strefy
@Dudleus No to musisz wyjsc ze strefy
Zaloguj się aby komentować