Kurde nie moge sobie tego wyobrazić.
@lubiespac to na pewno kiedyś się wydarzy i niewiele z tym dam się zrobić, więc może lepiej nie myśleć za wiele.
@lubiespac czasem mnie to też wyrywa ze snu
@Zielczan smutne człowiek się rodzi i człowiek umiera.
Nie myśl o tym no zmysły postradasz.
Do mnie taka wersja przemawia:
Śmierć znaczy nie być. Już wiem, jak to jest. Będzie to samo po mnie, co było przede mną. Jeśli jest tam jakowe cierpienie, to musiało też istnieć, zanim przyszliśmy na świat. Lecz wtedy nie odczuwaliśmy żadnej męki. Powiedz, mi proszę, czy nie nazwałbyś wielkim głupcem tego, kto by uważał, że gorzej dla lampy, gdy została zgaszona, niż przed zapaleniem? Nas również zapala się i gasi: cierpień doznajemy jedynie w owym okresie pośrednim, a przed nim i po nim jest głęboki spokój. Nasz błąd, jeśli się nie mylę, pochodzi stąd, że sądzimy, iż śmierć idzie za nami, gdy ona i poprzedza, nas i ściga. Wszystko, co było przed nami, jest śmiercią. Jakaż więc różnica, czy w ogóle nie zaczniesz życia, czy je skończysz, jeśli tak czy owak jedynym wynikiem jest nie być?
Seneka, O pocieszeniu do Marcji
szkoda czasu i nerwów na myślenie o tym
Zaloguj się aby komentować