Coś dobrego sobie zjeść
@Dudlontko wsiąść na moto i zrobić minimum 100 km.
@MiernyMirek nie mam motoru
@Dudlontko przytulić się do kogoś
@Dudlontko idź pobiegać xD
A tak serio co jest? Jeśli długo się tak czujesz to polecam iść do psychiatry i psychologa + wysiłek fizyczny
@DzikiKnur69 nie stać mnie na terapię i nie czuję by jej efekty były mi potrzebne . A wysiłek to jaki konkretnie?
@Dudlontko cokolwiek lubisz, nawet spacery, bieganie, jakaś apka typu 7minutowe, siłka, basen.
@DzikiKnur69 dosłownie nie lubię wysiłku. Nie znalazłem aktywności, która by mi dała frajdę
Nie da się bo zawsze będzie "ale"…
@Dudlontko zjedz cos wyjątkowego co lubisz, odwiedz znajomego/przyjaciela
@bucz jedzenie jakie lubię nie jest zdrowe to nie mogę jeść. Wczoraj u wujka byłem i nie poprawiło się samopoczucie
Komentarz usunięty
@Icy_
- Nie lubię ruchu.
- Śpię po 10h jak mogę a dzisiaj 9.5h. wywalenie telefonu nie pomaga ani trochę bo zasypianie zajmuje mi z 40 minut i leżę z zamkniętymi oczami. Może po paru miesiącach coś się zmieni.
- Zdrowe jedzenie nie daje mi satysfakcji, ale muszę iść do dietetyka po dietę by nie być grubym.
- Szczerze wiele o tym słyszałem i wszyscy piszą jakie to mają super efekty bez alkoholu a ja nie widzę żadnej różnicy tylko odbieram sobie przyjemności.
- Jakie badania trzeba zrobić na niedobory? Stresu unikam.
- No gram w gry, oglądam rzeczy, ale nie powinien tego robić bo to nie rozwijające.
- Ciężko jest się z kimś spotkać bo ludzie mają terminy zajęte
@Dudlontko ad 7. jesli potrzebujesz terminu na spotkanie to to nie są twoi znajomi
@Dudlontko
- Braku ruchu sie nie przeskoczy
dlatego proponuje spacery, bo najlatwiejsze. Ja lubie audiobooki, zeby sie nie nudzic
- Chodzi o jakosc snu, jego dlugosc tez wazna, ale jak bedzie slabej jakosci to nie wazne jak dlugo spisz. Zarowno alko jak ekspozycha na swiatlo, brak ruchu, zle żarcie obniza te jakosc. Ja np mam smartwacha, ktory mi monitoruje sen to nie tylko czuje, ze np zle spie ale i widze w apce.
- Żarcie i alko czesto ma nam pomoc w poprawie nastroju. Sam mowisz, ze odstawienie alko to odmowienie sobie przyjemnosci, a zdrowe żarcie nie wystarcza. Dietetyk jak najbardziej dobry pomysl.
Ja sama sie zainteresowalam gotowaniem, szukalam tego co mi smakuje, itd.
- Jesli chodzi o suplementy, to nie wiem, ale chyba powinno sie jakies zrobic.
- To pomysl co bys chcial zrobic, nauczyc sie, i sprobuj.
- Znam ten problem
Musisz szukac tego, co ci pomoze i sie u ciebie sprawdzi, ale kombo ruch, sen, żarcie to podstawa.
@bucz u ciebie tak nie ma, że wszyscy pracują dużo, uczą się, robią kursy i nie mają czasu na głupoty?
@Dudlontko albo utrzymujecie ze sobą kontakt, albo „nie mają czasu”. Jeżeli sobie kogoś cenisz, to znajdziesz czas. Do znajomego na ślub dotarłem z Trójmiasta pod Rzeszów, bez samochodu. Inni z naszej grupy „nie dali rady” dojechać z Krakowa.
@Icy_ ad.1 ćwiczę na siłowni 2 lub 3 razy w tygodniu i jedyne co zyskuje to frustracja. Nie mam audiobooka ani podcastów, które chcę przesłuchać.
ad.6 nie ma takiej rzeczy bo jakby była to bym to robił.
@Dudlontko
To najwyrazniej silownia nie jest dla ciebie, tak jak gra w pilke nie jest dla mnie
A podkasty latwo znalezc, a co przesluchac to chociazby cos o tym o co pytasz - jak poprawic samopoczucie! Jest cala masa wartosciowych rzeczy, a sam wyraziles chcec zajecia sie czyms rozwijajacym
@Dudlontko po co chcesz poprawić samopoczucie?
@www_h z ciekawości pytam
@Dudlontko Przede wszystkim ogranicz rzeczy, które ci szkodzą i jesteś tego świadom. Potem pomyśl nad robieniem tego, co wiesz, że jest korzystne. Nie potrzebujesz rozbudowanych rad od innych. Z pewnością masz ze 2-3 rzeczy, które wypadałoby zmienić.
Lepiej coś trwale poprawić z 0% na 30% niż chwilowo na 100%. Palisz? Policz na przestrzeni tygodnia, ile papierosów wypalasz i ogranicz 1 tygodniowo. Mały krok, który nie powinien być zbyt dużym obciążeniem. Po latach takie odejmowania sobie 1 papierosa/tydzień uzbierają się dziesiątki niewypalonych paczek papierosów.
Słodzisz dwie łyżeczki cukru do herbaty i kawy? Utnij z herbaty pół łyżeczki. Przyzwyczaisz się, to utniesz z kawy. Krok po kroku.
Jeżeli uda ci się poprawić wszystko, co jest oczywiste, to wtedy możesz pomyśleć nad pozbyciem się ich całkowicie.
Tak podszedłem do słodzenia herbaty. W domu nauczyłem się słodzić dwie łyżeczki czubate. W wieku 15 lat zrozumiałem, że to bardzo zły nawyk. Sześć miesięcy później słodziłem już tylko pół łyżeczki i było spoko. Potem piłem na zmianę gorzką, słodzoną pół łyżeczki. Po kilku następnych miesiącach już wcale nie słodziłem.
Nie zaoszczędzone pieniądze, nie poprawione zdrowie, nie niezjedzone kalorie - a poczucie, że powinieneś coś z tym zrobić. To się liczy. Nie rzucaj się na głęboką wodę, ustaw sobie taki cel, że trudno byłoby go nie osiągnąć.
Aż sobie zaraz policzę ile kg cukru i kcal mnie ominęło dzięki temu.
@jestem_na_dworzu nie palę, ograniczam stres i alkohol, cukru nie używam tylko słodzika albo herbaty nawet nie słodzę zależy od dnia.
żeby zaosczędzić pieniądze trzeba najpierw je mieć a z pracą nie jest łatwo u mnie
@Dudlontko Gratuluję, udało ci się zupełnie pominąć sens mojej wypowiedzi. Nie lada osiągnięcie.
@jestem_na_dworzu założenia:
-
jedna łyżeczka cukru, to 8 g
-
piję 5 herbat dziennie
-
rok ma 365 dni
-
od 16 lat nie słodzę
-
1 kg cukru, to 4000 kcal
-
1 kg cukru kosztuje 5,78 zł (cena ze sklepu internetowego oszą)
16 lat * 365 dni * 5 herbat * 2 łyżeczki * 8 gramów cukru = 16 lat * 1825 herbat rocznie * 16 gramów cukru = 16 lat * 29200 gramów cukru = 467 200 gramów cukru = 467,2 kg cukru.
467,2 kg, to 1 868 800 kcal i kosztuje 2700 zł 41 groszy.
Można też się bawić w przeliczenie tego na tłuszcz ludzki (242 kg) i pomyśleć, jakim byłbym grubasem gdyby nie ta mała zmiana lata temu.
@Dudlontko Usun konto z hejto, tobie zdecydowanie zle dziala na mental.
Zaloguj się aby komentować