Przerobiłem nieco okładkę od "Nic nie boli tak jak życie", a na kasetę nagrałem sobie same hiciory Budki Suflera z FLACów i częściowo z MP3 320kbps do piosenek których nie znalazłem w dobrej jakości, nagralem se deckiem z dolby żeby ładnie brzmiało i wyszła taka oto kasetka 60 minut, ale no weszło ok. 64 minuty muzyki, co za oszuści!
Mam helikopter na winylu, ale przecież nie będę targał winyla do samochodu żeby sobie posłuchać po drodze do pracy a tak wpinam sobie walkmana przez aux i mam klimacik. Tak, wiem mógłbym nagrać CD, ale nie chce mi się komputera wyciągać drugiego a to mam pod ręką
#muzyka #mixtape
Oryginał okładki -
@MarianoaItaliano dawałeś winyle kiedys do wytloczenia?
@GrindFaterAnona Nie, ale słyszałem że można sobie takie zrobić jak ktoś chce tylko cena jest dość zaporowa bo jakieś minimum 30-40 funtów za jedną
@MarianoaItaliano interesujące..
@GrindFaterAnona Generalnie pryncypia są dość proste - metalowy rylec żłobiący rowek w kawałku półtwardego tworzywa, najlepiej podobno do ramienia gramofonu z direct drive przyczepić jakiś mały silny głośnik, tak żeby wibracje z głośnika przenosiły się na rylec (standardowa igła się nie sprawdzi bo za mały nacisk, lepiej coś w stylu igły do gramofonu mechanicznego) a żeby płyta nie ruszała się po platerze to daje się dodatkowy mały otwór - najprostsza odmiana lathe cuttera, tak robiono w latach 60 acetaty, nawet mam jeden w swojej kolekcji
Gdzieś czytałem że w latach świetności pocztówek dźwiękowych na takie prymitywne lathe cuttery przerabiano stare mechaniczne gramofony, nacisk na płytę był tam rzędu 100kilku gramów co szelakowi nic nie robiło a kawałku cienkiego tworzywa mogło wyciąć ścieżkę
Zaloguj się aby komentować