Ja nie wiem. Mnie to jeszcze w podstawówce uczyli savoir vivre w autobusach. Nie żresz, nie słuchasz głośno muzyki/telefonu, nie drzesz japy, nie rozmawiasz przez telefon, nie trzymasz nóg na fotelach, nie zajmujesz swoimi śmieciami innych siedzeń, zdejmujesz plecak... rozumiem, że już tego nie robią?
@sireplama jeszcze jak!
@sireplama Teraz w autobusach siedzą grupki julek i oskarków, puszczają muzę z głośnika dżejbiel, liżą się, chleją ukradkiem browary, śmiecą i drą ryje. Szczytem kiedyś było jak wracałem z roboty styrany a jakiś oski popchał julkę tak że wpadła na mnie. No odepchałem ją w pizdu wkurwiony, a że wyglądałem po fizycznym kołchozie jak dreso-menel to nie komentowali nic bo chyba się wystraszyli. W sumie nie jestem duży ale te patyczaki bym poskładał jak palety na kanapkę xD
@PrzegralemZycie a co jezeli on to wszytsko wie ale na ciebie patrzy i ocenil ze w sumie mniej znaczysz niz jego plecak dlatego nie mozesz zajmowac wiecej miejsca w zbiorkomie?
@smieszneobrazkijuzniesmiesza To jest według mnie taka naturalna zasada. Przecież mógłbym wejść tam w sukni 18 wiecznej k00rwy i zabierać około 2 metry średnicy od mojego kręgosłupa. Czy to jest w porządku?
@PrzegralemZycie troche bez sens czy to nie jest zadaniem zbiorkomu? masz 4 torby zkupow to powinienes jechac swoim 3l suvem zamiast zbiorkomem bo ludzie sie obraza?
@smieszneobrazkijuzniesmiesza to nie o to chodzi ile przewozisz tylko jak. Te 4 torby zakupów to najlepiej polozyc na innych siedzeniach i w przejsciu w koncu zbiorkom ma przewozic nie?
@PrzegralemZycie przestrzen w zbiorkomie jest od przewozu osob i ich rzeczy czy tez nie?
@smieszneobrazkijuzniesmiesza ty chyba po prostu też jesteś npc
Swoja drogą co do zasad poruszania. Czy według Was obowiązuje zasada poruszania się prawą stroną chodnika?
@sireplama Tak, zawsze to respektuje
Ja mam tak, że za wszelką cenę unikam sprawiania innym problemów. Ale są na tym świecie debile, którzy albo są głupi albo uważają się za pępek świata xD
Dawno nie było mi tego doświadczyć, a od gimnazjum przeszło dekadę w komunikacji miejskiej spędziłem… a bywało różnie, poprzecznie i wzdłużnie, np. w takim konstalu w porannych godzinach szczytu do szkoły ściśnięty na poręczy z plecakiem w nogach pomiędzy środkowymi drzwiami (które cię napie*%&ały co przystanek), byle tylko pojechać i się nie spóźnić xD
Zaloguj się aby komentować