@Pimenista2 rower jest spoko, ale dojeżdżanie do pracy może być dość męczące w moim przypadku jeszcze po przyjechaniu do pracy bym musiał się umyć bo się poce jak świnia i bym jebał smrodem. No nie wiem jak to u ciebie wygląda, ja lubię sobie rowerkiem pośmigać (za chwilę właśnie idę) i polecam, ale do pracy to nie wiem, tak średnio mi się wydaje ludzi niby jeżdżą i żyją. Wolę raczej na luzie rekreacyjnie w weekend sobie pojeździć.

@Legitymacja-Szkolna no tak z 18km w jedna strone

@Pimenista2 to moim zdaniem jest całkiem sporo jak na jazdę na jakimś składaku dla kogoś kto nie jeździ na rowerze jak przyjedziesz do pracy będziesz cały styrany. Dasz radę na luzie dojechać, no ale potem jeszcze trzeba 8h w pracy siedzieć.

@Legitymacja-Szkolna z 4 lata temu na stacjonarnym codziennie napierdalałem w domu więc jak bym nie jeździł na pełnej curwie to może jak świnia bym sie nie pocił xd Samego dystansu sie nie boje xD

@yeebhany no ja wieczorem po obiedzie to dopiero zaczynam obżarstwo potężne i wjeżdżają właśnie często niebotyczne ilości jedzenia i będę z tym walczył teraz i starał się przez cały dzień równe ilości jeść a nie tylko w godzinach popołudniowo wieczornych.

@bartek555 chciałbym zrzucić trochę tłuszczu z bebzona więc raczej zrzucić. Wiem powinienem jeść mniej, ale ciężko jest mi się powstrzymać niestety.

Wincyj bialka, zapchasz sie, a przy okazji organizm do trawienia bialka potrzebuje wiecej energii niz ono samo dostarcza 💪dorzuc sobie jakis spalacz, albo inny srodek ktory troche hamuje apetyt i bedzie latwiej

@bartek555 Białko rewelacyjnie syci, ale nie przesadzajmy, że organizm traci na nie więcej energii niż dostarcza - c'mon! Takie rzeczy pisali ludzie 20 lat temu na forach.

Termiczny efekt białka to 20-25% jego kaloryki, czyli z 4 kcal przypadających na jeden gram białka, organizm finalnie dostaje trochę ponad 3 kcal - to i tak świetny wynik w porównaniu choćby do tłuszczy.

No dobra, moze mnie troche ponioslo xD