nigdy nie rozmawiałem z fryzjerem ani fryzjerką podczas strzyżenia

ja jebix byłem u fryzjerki i oczywiście taki chłop jak ja niedojebany nawet słowem przez cały pobyt się nie odezwał XD siedziałem tam 45 minut i jedyne słowa jakie z nią wymieniłem to kiedy zapytała się jak obciąć i potem czy wszystko w porządku XD dobrze że chociaż mam ładna fryzurę. Ale spierdolenie solidne u mnie xd jeszcze na dodatek nikogo więcej nie było i tak siedzieliśmy w ciszy. Ciekawe czy inni ludzie rozmawiają z fryzjerami. Ja jej w sumie nie znam, ona też mnie nie zna tylko kojarzy z mordy. Chłop spierdolony na amen już nie ma ratunku dla jego.

ja jebix byłem u fryzjerki i oczywiście taki chłop jak ja niedojebany nawet słowem przez cały pobyt się nie

Tez nie gadam. Nie płace jej za gadanie tylko za strzyżenie. Kurwa ile siedziałeś? U mnie szybka robota

@SuperSzturmowiec ja mam trochę bardziej skomplikowane włosy i dlatego tak długo coś około 40 minut xd

@jbc_wszystko "nigdy nie rozmawiałem z fryzjerem ani fryzjerką podczas strzyżenia"
uff bo już myślałem że jestem jakiś zjebany XD

@jbc_wszystko &quot;nigdy nie rozmawiałem z fryzjerem ani fryzjerką podczas strzyżenia&quot;
uff bo już myślałem że jestem jakiś zjebany XD

@Legitymacja-Szkolna niech chłop nie będzie taki surowy dla siebie, to jest zupełnie normalne, nie musi mieć ochoty gadać, jeżeli fryzjerka nie zagaduje, to być może też nie ma ochoty, nawet jakby zagadywała, to można rozmowy nie ciągnąć, chłop nie jest pajacem do towarzystwa dla całego otoczenia, nie świadczy to o spierdoleniu ani o braku manier czy uprzejmości, pozdro.

Ogólnie odnoszenie się do siebie w trzeciej osobie kojarzy mi się z typowym dla autystów unikaniem zaimków pierwszoosobowych, social anxiety-overthinking też się wpasowuje w schemat, zrób sobie test AQ.

@Legitymacja-Szkolna niech chłop nie będzie taki surowy dla siebie, to jest zupełnie normalne, nie musi mieć ochoty gadać, jeżeli fryzjerka nie zagaduje, to być może też nie ma ochoty, nawet jakby zagadywała, to można rozmowy nie ciągnąć, chłop nie jest pajacem do towarzystwa dla całego otoczenia, nie świadczy to o spierdoleniu ani o braku manier czy uprzejmości, pozdro.
Ogólnie odnoszenie się do siebie w trzeciej osobie kojarzy mi się z typowym dla autystów unikaniem zaimków pierwszoosobowych, social anxiety-overthinking też się wpasowuje w schemat, zrób sobie test AQ.

@Legitymacja-Szkolna ja też nie gadam. Może niektóre wolą nawet takiego klienta, bo mniej się zmęczy.

@5tgbnhy6 "typowym dla autystów"
przeczytałem se co to jest i chyba rzeczywiście jestem trochę autystą, ale tylko trochę pokrywają się niektóre rzeczy. Jak na przykład lubienie schematów, chodzenie tą samą drogą brak zmian lubię schematyczne gry komputerowe potrafię po kilka razy lub kilkadziesiąt razy przejść tą samą grę komputerową  itp. Chociaż wydaje mi się że nie mam problemu z kontaktami z ludźmi którymi już znam, ale z jakimiś obcymi nie potrafię się obchodzić zawsze myślę wtedy czy nie mówię coś złego albo czy nie przeszkadzam albo coś więc po prostu się nie odzywam jak nie muszę. Nie mam tego problemu z ludzmi których znam, bo ich po prostu znam i wiem kiedy przeszkadzam czy coś, ale obcy ludzie to dla mnie jakaś wielka niewiadoma. Na dodatek żeby kogoś poznać to muszę temu komuś poświęcić w chuj czasu.

@5tgbnhy6 &quot;typowym dla autystów&quot;
przeczytałem se co to jest i chyba rzeczywiście jestem trochę autystą, ale tylko trochę pokrywają się niektóre rzeczy. Jak na przykład lubienie schematów, chodzenie tą samą drogą brak zmian lubię schematyczne gry komputerowe potrafię po kilka razy lub kilkadziesiąt razy przejść tą samą grę komputerową  itp. Chociaż wydaje mi się że nie mam problemu z kontaktami z ludźmi którymi już znam, ale z jakimiś obcymi nie potrafię się obchodzić zawsze myślę wtedy czy nie mówię coś złego albo czy nie przeszkadzam albo coś więc po prostu się nie odzywam jak nie muszę. Nie mam tego problemu z ludzmi których znam, bo ich po prostu znam i wiem kiedy przeszkadzam czy coś, ale obcy ludzie to dla mnie jakaś wielka niewiadoma. Na dodatek żeby kogoś poznać to muszę temu komuś poświęcić w chuj czasu.

@Legitymacja-Szkolna a to witam w klubie, nie wiem czy ci ta wiedza do zycia potrzebna, ale ja sobie researchuje temat od kilku lat i czuje sie mniej jak niedojebany normik, a bardziej jak calkiem ogarnienty autysta, inaczej patrze na przeszlosc, inaczej planuje przyszlosc, jest pierwszy raz w zyciu jest spoko, pozdro!

Po chuj płacić za fryzjera, gdy istnieje maszynka do włosów?

-Hehe zostaliśmy sami, masz chłopaka?
Kurwa nie umyłem uszów