Igor Girkin o dostawach czołgów na Ukrainę.
news.mail.ru"Przerzut ciężkich pojazdów opancerzonych na Ukrainę będzie regularnie przeprowadzany przez USA i inne kraje NATO. Taką opinię wyraził w rozmowie z RTVI były minister obrony DRL Igor Striełkow, komentując decyzję Waszyngtonu o wysłaniu do Kijowa 31 czołgów M1 Abrams.
To, że w ciągu kilku dni zapadła decyzja o masowym przerzuceniu czołgów na Ukrainę, to dopiero pierwszy krok, uważa były szef departamentu obrony KRLD.
„Zaczęły się kłopoty w z góry i dołu. <...> Ponieważ Federacja Rosyjska nie była w stanie nic odpowiedzieć w tej sprawie, wierzę, że dalsze dostawy będą regularne. Wierzę, że 30 czołgów Abrams, a także kilkadziesiąt [niemieckich] czołgów Leopard, które dostarczą inne kraje NATO, stworzą dla Ukrainy w ciągu około dwóch miesięcy dość potężną brygadę czołgów z nowoczesnym uzbrojeniem, zaopatrzeniem w części zamienne, paliwo i załogi szkolone na Zachodzie. I myślę, że nasze wojska niestety nie poradzą sobie dobrze w bitwach z tą brygadą ”- powiedział.
Striełkow zauważył też, że Ukraina nie będzie w stanie pokonać Rosji „tylko przy pomocy tych kilkudziesięciu czołgów”, ale całkiem możliwe jest wyrządzenie poważnych szkód i np. wygranie niektórych bitew z ich pomocą.
„Niestety, wrogie pojazdy opancerzone, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że najprawdopodobniej zostaną przekazane w jak najlepszym stanie, pod wieloma względami przewyższają sprzęt, który mamy obecnie w naszych wojskach” – powiedział Striełkow.
Jego zdaniem nowoczesne rosyjskie czołgi „mogą odnosić stosunkowo duże sukcesy” przeciwko czołgom Abrams i Leopard-2 w modelach szóstym i siódmym. „A te czołgi, które planowaliśmy im przeciwstawić, tak zwana Armata T-14, po prostu nie są tutaj produkowane. Pozostały dziełem folkloru Ministerstwa Obrony, pomimo dziesięciu lat i dużych pieniędzy wydanych na ich rozwój ”- dodał były szef Ministerstwa Obrony DRL.
Striełkow przypomniał, że Ukraina poprosiła o 300 czołgów, 300 nowoczesnych bojowych wozów piechoty i 500 nowoczesnych samobieżnych dział artyleryjskich, obiecując, że po ich otrzymaniu będzie mogła dotrzeć do granic z 2013 roku.
„Jeżeli dostaną możliwość utrzymania takiego zgrupowania na stałe, być może będą w stanie stworzyć faktycznie całą armię pancerną. A naszym żołnierzom będzie niezwykle trudno walczyć z nimi, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że T-62 poszły już na front z rezerwy, która została wycofana ze służby nie tylko w Federacji Rosyjskiej, ale nawet w ZSRR dawno temu ” powiedział.
Były szef Ministerstwa Obrony DRL zasugerował, że pomimo złożoności zachodniego sprzętu znaczną część ukraińskiej armii można wyszkolić do zarządzania nim w ciągu dwóch miesięcy intensywnego szkolenia. Jeśli to się nie powiedzie, „zagraniczni najemnicy zostaną przyciągnięci do pracy z nim, a najbardziej pojemne obszary zostaną zamknięte” – podsumował Striełkow.
https://news.mail.ru/politics/54804097/