Fotografowałem obiekt rok temu, ale efekt był na tyle tragiczny że się nim nie pochwaliłem (mozaika której nie potrafiłem sensownie złożyć).
Podaję w kolorystyce naturalnej i palecie HOO.
Raptem 7 godzin zbierania materiału, ale moooże dozbieram do 20 godzin.
Askar 230 | asi585mc mod | filtr SV220
#astrofotografia
@TymczasowyNick66 podoba mi się
@Rzeznik Póki co mi też. I oby tak zostało, bo nie chcę miliardowy raz tego obrabiać, co często się zdarza
(╯ ͠° ͟ʖ ͡°)╯┻━┻
Ładne, jak sobie porównuję na obu kartach zdjęcie przy zdjęciu to gwiazdy niczym doklejone w Photoshopie xD
Skoro 7h dało efekt z gwiazdami to ile trwało samo naświetlanie mgławicy bez gwiazd? Dziwne, że nawet tych najjaśniejszych nie było widać, nawet zarysu tylko czerń.
@Atexor Tak w skrócie to: Oczywiście naświetla się wszystko na jednym zdjęciu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tylko na początkowym etapie obróbki, rozdziela się gwiazdy i mgławicę do oddzielnych warstw. Służy do tego np. program starnet++. Po obróbce łączę obie warstwy razem (albo i nie).
Kusiło mnie by napisać, że do zdjęć mgławic używa się filtru anti-star, ale to by było okrutne
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@TymczasowyNick66 jak mówisz o warstwach myślę o takich jak w Photoshopie i pewnie niedużo się mylę. Niemniej zastanawia mnie w jaki sposób to działa. Obstawiam, że jakiś algorytm wykrywa gwiazdy? A już myślałem, że to kwestia naświetlania
@Atexor yup, ai robi robotę. Wskazujesz zdjęcie z gwiazdami, chwilę rdzenie cuda z gpu mielą i dostajesz 2 zdjęcia. Na jednym mgławica, na drugim gwiazdy
@TymczasowyNick66 oooo jest głęboko
Zaloguj się aby komentować