Dla przypomnienia - w Krakowie pod koniec lat 90 wyłowiono z Wisły skórę i fragmenty ciała Katarzyny Z, studentki religioznawstwa. Przez wiele lat sprawa była niewyjaśniona. W 2017 r. oskarżono o ten czyn Roberta Janczewskiego z krakowskiego Kazimierza. Najpierw został skazany na dożywocie, teraz po apelacji uniewinniony - proces był poszlakowy, nie dali rady przypisać mu sprawstwa ponad wszelką wątpliwość. Brak dowodów opartych na DNA, zmienne zeznania sąsiadów co do tego czy widziano go (tylko tego czy widziano!) z ofiarą w latach 90 czy nie, po rozbiórce całego jego mieszkania znaleziono włosy, które nie wiadomo na pewno czy należały do Katarzyny itp. Siedzący w areszcie od 2017 roku Robert Janczewski wychodzi więc na wolność.
Warto zwrócić uwagę, że sprawca znalazł się zaraz przed przedawnieniem sprawy, kiedy ministrem sprawiedliwości był wiadomo kto. Z tego co pamiętam to specjalnych nowych dowodów nie było. Prokurator, który został zaangażowany w sprawę też słynie z ciekawych poglądów (m.in. ślady mentalne, przeczucia i inne bzdury - są w necie wywiady z tym gościem).
Zbrodnia pozostaje niewyjaśniona.
#kryminalne #truecrime #wiadomoscipolska
https://wiadomosci.onet.pl/krakow/zapadl-wyrok-w-sprawie-skory-sensacyjna-decyzja-sadu-w-krakowie/m7d5z87
@ColonelWalterKurtz Bartkiewicz (śledczy od m.in. sprawy morderstwa na Narożniku) od początku mówił, że jest niewinny. Wiele razy wspominał właśnie o tym, że prokurator od AX jest nawiedzony
@ColonelWalterKurtz ta sprawa to jest cyrk - złamanie podstawowych praw człowieka i obywatela dla widzimisię śledczego, któremu zdaje się peron odjechał i jego przełożonych. Sąd pierwszej instancji też dał piękny popis nadinterpretacji poszlak. Nawet nie dowodów tylko poszlak.
@the_good_the_bad_the_ugly Tak, sędziowie z pierwszej instancji polecieli ostro skoro dali dożywocie a apelacja uniewinnia. Kto wie, czy tam też nie było jakiś nominantów pisu, którzy realizowali plan na rozwiązanie sprawy i wieli sukces prokuratury.
Troszkę pomieszałem bo to policjant zaangażowany w śledztwo ma te dziwne teorie o śladach na duszy (Bogdan Michalec) a prokurator to ziobrowy pupil (prokurator Krupiński) - tak czy siak wygląda na to, że stworzyli team, który miał się wykazać załatwieniem sprawy w stylu ziobrowskim.
"Bogdan Michalec często mówi o tym, że teoria "śladów na duszy" jest najważniejszą metodą w jego procesie wykrywczym (zdaniem byłego szefa Archiwum X w człowieku po dokonaniu zabójstwa zachodzą zmiany, które także mogą być śladem w sprawie - red.), że on przedkłada tę teorię nad "twarde" dowody typu badania DNA. Mecenas Chojniak podczas mowy końcowej wspominał, że Bogdan Michalec wręcz się dziwił, po co w ogóle policja szuka śladów kryminalistycznych. Podobno jego zdaniem to niepotrzebne, a nawet może wprowadzać śledczych w błąd. DNA przecież można łatwo podrzucić czy podmienić. To ślady na duszy są niepodważalnym dowodem."
Zaloguj się aby komentować