Jestem rzec można świeżak na tutaj i nie muszę od razu rozumieć wszystko, ale jedna rzecz mnie prześladuje na tym serwisie, której zrozumieć nie mogie.
Po co spamować wpisami o tym, że się gdzieś biegło, zrobiło jakieś ćwiczenia?! Kto to sprawdza? Rozumiem gdyby było tookraszone jakąś ciekawą historią, ciekawostką, przeżyciem albo refleksją. A w przeważającej liczbie przypadków mamy wpisy typu:
106756 + 10 + 12 = 106778 km.
(Dodaje wczoraj i dzisiaj)
I myk inkrementujemy licznik wpisów na bio ;D
@Arlekin to weź na czarno i nie będziesz tego widział :)
@Arlekin
@Zielczan
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Arlekin jestem wystarczająco pijany żeby odpowiedzieć Ci z należną starannością. Na tym polega koncept mikrobloga, piszesz o czym chcesz. Mamy typów który modlą się do dziadka na chmurce, mamy jednego czy dwóch który medytują; inni widzą sens w jeżdżeniu rowerem a mnie jara linux na risc-v. Lubisz rzeźbić w makaronie? napisz o tym, być może jest więcej takich psycholi jak Ty
Hejto ma tę zaletę ponad konkurencją że jak coś Cię fest drażni (tag/ OP) to możesz wywalić każde z nich na blacklistę i nigdy więcej tego nie zobaczyć. Ja na ten przykład nie interesuję sie perfumami a zjebów przegrywów nie trawię. Dzięki blacklistom koegzystujemy w jednej przestrzeni nie wchodząc sobie w drogę. Poletzam
@mike-litoris ładnie ujęte 🙂
@mike-litoris dziękuję za objaśnienie. Czyli nie obejdzie się bez blaclisty ;o
Są apki daylio, habbit-trackery, a typy spamują wpisy jakby to było coś jakkolwiek warte dla innych.
@Arlekin a czego sie spodziewales? Spamu patostreamami? Nie ten adres
@Arlekin Są warte bo może motywują. Ja lubię takie z ładną fotką z trasy. Ja spamuje jedzeniem xD
@Arlekin dopóki nie jedziesz po konfederacji to naprawdę nie interesuje nikogo czego nie lubisz.
Szanuj innych, ich poglądy i to co robią.
@Arlekin @CzosnkowySmok dobrze to ujął. Nikogo nie interesuje czego nie lubisz. Ale być może zainteresuje kogoś co lubisz. Dlatego spamowanie kontentem godnym conajwyżej hobbit-trackera ma sens bo jest niezerowa szansa że przyklei się do Ciebie podobny Tobie pasjonat niszy. Posiedź trochę w milczeniu, złap folklor miejsca, a nuż lubujesz się w hodowaniu bazylii czy innym wędzarnictwie. skupianie się na tym że wkurwia Cię brzęczenie fanów biegania nie da Ci niczego oprócz -5 min do życia na nerwy kóre zainwestujesz w coś czego nie zmienisz.
Powiedziałbym ze mikro to taka plaża nudystów: możesz wytykać babom obwisłe cyce a typów szturchać kijem w mikrosiury. Możesz też położyć się w wolnym miejscu i korzystać ze słońca na całym ciele, w komforcie że nikt się do Ciebie nie przypierdoli że co pan z tym z tym bebzonem robisz na widoku publicznym
Spróbuj, to nie boli. najwyżej usuniesz konto i poszukasz swojego lebensraumu gdzie indziej.
@mike-litoris w komforcie że nikt się do Ciebie nie przypierdoli że co pan z tym z tym bebzonem robisz na widoku publicznym
właśnie trafiłem na takiego shorta 5 sekund po przeczytaniu Twojego komentarza :grin: https://www.youtube.com/shorts/Zz5pN4auNC8
@Arlekin widocznie dla kogoś jest to warte skoro ludzie się zbierają w takie mikrospołeczności i coś wspólnie robią. Tak ciężko pojąć że dla kogoś ciekawe i wartościowe może być co innego niż dla ciebie? I że motywuje go co innego niż jakieś gównoapki?
@Arlekin chyba chodzi o wzajemną motywację, no że nie tylko ty coś robisz. nie wiem bo nie biegam i nie jeżdżę na rowerze.
Zaloguj się aby komentować