Huopy! Jak Wam minął dzień? Czy był luz i czilera? Czy była chłopską dyscyplina? Ja po ciężkim dniu pracy zasłużyłem sobie na obiad - doceniam dobre jedzenie i jest to jeden z najważniejszych elementów chłopskiego świętego spokoju. Dziś przygotowałem sobie pieczoną łopatkę wieprzowa w sosie z suszonych pomidorów i do tego ziemniaczki i kapusta kiszona. Dzień był ciepły, a szklanka piwka zimna.
#przegryw
678ee2ff-f164-4b74-aafa-e4abcee71691
eb87bd5a-6f6a-471a-93e8-cfc9fd1c209f
3

Komentarze (3)

@koldramagiczna pięknie Cumplu, ja pokończyłem książki, które mi zalegały, udało się coś pospacerować i zaraz zaczynam świętowanie dzisiejszego dnia, więc luz i czilera jeszcze przede mną. To był niezły dzień.

Za⁎⁎⁎⁎ście przy robocie, czekam aż mi się woda do obmycia się podgrzeje. Znaczy się już jest ok, tylko umyje się przed spaniem bo jeszcze dymem z ognicha prześmierdywać będę.

339fc6f7-60df-4e9b-9de4-53a43400aae6

Ładny widok na zachód słońca! U mnie chyba dobrze - długi spacer odbyty, zakupiłam sypkiej sepii dla Slime Shady, bo tak nie chce jeść tej twardej. Zrobiłam za dnia 40 przysiadów, w dwóch seriach po 20 w toalecie w robocie. Ugułem czuję się o wiele lepiej po aktywności fizycznej, też chyba serducho mi nie dokucza tak mocno ostatnio. Smartband zamówiony, będzie mierzone ile chodzę i jakie tętno, będzie dobrze, musi być. Zaraz odpalę sobie odcinek anime, bo za rysowanie coś nie chcę się zabrać pomimo gotowego w głowie pomysłu. Pro tip: jak jecie surowego brokuła to potem lepiej jak jest się samym xD

Zaloguj się aby komentować