@Belzebub oczko w głowie antosia XD

@Belzebub paywall

@Belzebub artykuł nie powinien ujrzeć światła dziennego, mimo ze bardzo ciekawy. jeszcze ciekawszy jest dla wywiadu rosyjskiego. w eter powinny iść takie komunikaty jak ten tweet gminy Nadarzyn któremu się tak dziwili czyli propaganda: WOT zachował się świetnie, wszystko obronione, przeciwnik wyeliminowany. Dowództwo WOT do wymiany, a sama jednostka do gruntownego doposażenia.

@Belzebub czyli wychodzi że grupa gości zajaranych CSem i R6 pokonała te cudowne dzieci Macierewicza xDDD

Mały update : @maximilianan @NiebieskiSzpadelNihilizmu @GrindFaterAnona @MostlyRenegade @KierownikW10

Jakby co to Grupa Obrony Nadwiślańskiej na FB

Stanowisko GON w sprawie doniesień nt. ćwiczenia Powiat23.

1. Jedną z fundamentalnych prawd na temat tego typu ćwiczeń jest fakt, że ich celem jest doskonalenie procedur, zgrywania formacji i zespołów, a następnie wyciąganie wniosków do dalszego szkolenia na wielu płaszczyznach i udoskonalanie ich.

W tym świetle nie ma znaczenia to czy ktoś wygrał/przegrał daną potyczkę – to nie konkurs, zawody ani turniej. Jest to nieistotne, a jedynie służy jako materiał do niezbędnej analizy po zakończeniu działań. Wnioski wyciągnięte z takich ćwiczeń są wykorzystywane w przyszłości na etapie planowania misji, ich przebiegu, organizacji i reorganizacji działania i oraz kolejnych przygotowań do realizacji dalszych działań oraz w konsekwencji wyciągania wniosków systemowych do dalszego szkolenia w długiej perspektywie .

Zgodnie z zasadą że nie myli się ten, kto nic nie robi, najcenniejsze jest wyciąganie wniosków z popełnionych przez siebie błędów i niedoskonałości. O tym, że przegrana na poligonie zbliża do zwycięstwa w boju, wiedzą doskonale armie całego świata i dobrze się dzieje, że także u nas przedkłada się realizm ćwiczenia nad stuprocentową wygraną na papierze. Mówiąc obrazowo: lepsza jest weryfikacja procedur na ćwiczeniach niż w okopie, bo ta druga kosztuje życie ludzi.

Dopiero iteracyjne doskonalenie procedur, umiejętności osobowych i dostosowania sprzętowego pozwala na realną sprawność formacji i dokładnie takie podejście zaprezentowano na tym ćwiczeniu.

2. Charakter ćwiczenia w jego założeniach był oparty o brak informacji odnośnie sił, środków i liczby uczestników w działaniach dynamicznych. Znana z niewielkim wyprzedzeniem była jedynie pula celów z zakresu infrastruktury krytycznej i administracji, wytypowanych przez organizatora. Brak było informacji co i kiedy ma się wydarzyć - poza wyjątkami określonymi we wcześniejszych ustaleniach i obiektywnych limitach czasowych ( np. cisza nocna). Siłą rzeczy w tego typu ćwiczeniach OPFOR uzyskuje początkową przewagę, wykorzystując element zaskoczenia, na który musi reagować strona broniąca / Blue Force.

Nie potwierdzamy jednak zaistnienia żadnych „napięć” ani „konfliktów” pomiędzy stronami. Oczywistym jest, że w tego typu sytuacjach występuje element emocji i adrenaliny, jednak każdorazowo wymiana uwag i doświadczeń była rzeczowa, zarówno na poziomie poszczególnych uczestników, jak i na szczeblu dowodzenia po obu stronach.

3. W naszej ocenie jako OPFOR: Blue Force, czyli WOT Wojska Obrony Terytorialnej i pozostałe służby, dobrze wypełniały swoje zadania, znacznie utrudniając - a często uniemożliwiając nam realizację zaplanowanych przez naszą stronę zadań. W zasadzie w większości przypadków, oprócz kilku epizodów - w tym SUW Walendów - nie udało nam się w pełni zrealizować żadnej z misji. Działania WOT i ich organizacja obrony to uniemożliwiała.

4. Podawany jako przykład w artykule szturm na Urząd gminy Nadarzyn był z punktu widzenia OPFOR dobrym przykładem organizacji obrony tego rejonu przez Blue Force. Celowo skoncentrowano siły na obronie samego budynku i ochronie osoby priorytetowej z uwagi na otwarty teren i przedpole. Organizacja obrony spowodowała utrudnienie działania i bardzo poważne straty po naszej stronie na podejściu do obiektu oraz w rejonie wejścia do niego. W zasadzie zgodnie ze sztuką należało przerwać szturm tego obiektu z uwagi na straty własne (utrudniające realizację kolejnych misji ). Decyzja o kontynuowaniu szturmu po naszej spowodowana była przede wszystkim aspektem czysto szkoleniowym w zakresie sprawdzenia naszych umiejętności dot. działania wewnątrz budynku i realizacji ćwiczenia obrony w pomieszczeniach przez Blue Force.

W praktyce w naszej ocenie to starcie wygrał WOT, a pomimo zajęcia urzędu kosztem poważnych strat ze strony OPFOR, nie udało się zlokalizować celu priorytetowego. Raz jeszcze podkreślamy jednak, że celem ćwiczenia nie było „zwycięstwo”, a nauka dzięki możliwości działania w realistycznych warunkach, z wymagającym przeciwnikiem.

5. Na szczególną uwagę zasługują działania aktywne prowadzone przez służby i WOT we współpracy z lokalna ludnością - dekonspiracja naszych pojazdów i niszczenie ich, wykrywanie miejsc kontaktowych i rejony przebywania poszczególnych sekcji GDR etc.

To bardzo ważny aspekt tego ćwiczenia i wszędzie tam gdzie Blue Force współpracował z lokalnymi mieszkańcami - działania te zmuszały naszą stronę do ciągłej reorganizacji, zmiany priorytetów oraz uniemożliwiały nam realizacje kolejnych zadań .

Raz jeszcze podkreślamy, że charakter takiego ćwiczenia to nie zabawa w kowbojów i Indian ani mecz piłki, gdzie liczy się wynik. O sukcesie ćwiczenia nie decyduje kto głośniej krzyczy pif-paf ani kto zdobędzie więcej bramek.

W przypadku manewrów, w których obie strony zdobywają bezcenne doświadczenie i wiedzę – wygrywają wszyscy. W tym świetle dziękujemy wszystkim uczestnikom za możliwość wkładu ze strony GON we wzmacnianie obronności i wierzymy, że tego typu ćwiczeń będzie więcej, wnioski z nich będą wdrażane, a informacje medialne o nich będą pozbawione niepotrzebnych emocji (choć wiemy, że to się nie "klika").

@Belzebub nie wiem jak tutaj, ale standardem USA na zachodzie jest prowadzenie takich ćwiczeń w sposób, żeby strona ćwicząca miała jak najbardziej pod górkę. Zamysł jest że lepiej trenować najgorsze scenariusze, żeby w rzeczywistości było łatwiej.

Poza tym nawet jak nie taki był zamysł, to dobrze że przeczolgali ich solidnie na ćwiczeniach w Nadarzynie a nie w drodze do Kralovca ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Belzebub nazywanie WOT wojskiem to trochę przesada xD