@jinnoman wege to idiotyzm, wegetarianizm mozna zrozumiec ale wege to kretynizm

@Sweet_acc_pr0sa Dieta, na której trzeba się suplementować, żeby funkcjonować nie może być zdrowa. Natomiast jeśli chodzi o wegetarianizm to w naszym klimacie taka dieta nie przetrwała by ewolucji. Wmówiono nam, że rośliny są zdrowe, a to nie prawda. One są pełne substancji umożliwiających im przetrwanie, które niestety są dla nas szkodliwe.

@jinnoman ale wiesz ze wegetarianie to nie weganie i jedza duza wiecej niz rosliny? XDD

@jinnoman Źle czuję się na diecie carnivore, za to na vege czuję się chujowo.

Dla mnie obie te diety odpadają, każda z innych powodów. Niech każdy je co chce, o ile mu to służy.

Ktoś żre ogrom błonnika i nie ma wzdęć - super, ktoś jedząc samo mięso ma siłę do aktywności fizycznej - ekstra, ktoś żre węgle i cukier po sam sufit, ale dzięki temu w triathlonie robi życiowe wyniki - rewelacja!

@Sweet_acc_pr0sa Wiem. Aczkolwiek i tak jedzą dużo roślin, które im szkodzą. Dodatkowo jedzą nabiał, który też jest dla nas problematyczny, chociaż i tak lepszy niż same rośliny.

@jinnoman nie chce cie martwic ale wieksza czesc slowian nie ma problemu z nabialem...

@naziduP

Niech każdy je co chce, o ile mu to służy.

Jak najbardziej. Niestety dieta roślinna często wydaje się, że nam służy, ale po dłuższym określe pojawiają się problemy.

Źle czuję się na diecie carnivore, za to na vege czuję się chujowo.

Jak długo próbowałeś carnivora? Możesz mieć problem z trawieniem tłuszczy przez pewien okres, ale to się poprawia z czasem.

@jinnoman Miesiąc testowania carnivore, a tłuszcze mi pasują i to bardzo, bo siedzę przemiennie na keto i LCHF od dawna. Za słabo trawię mięcho by tylko nim się żywić, ale nabiał wchodzi mi jak złoto. Potrzebuję również chociaż 50g węgli dziennie by funkcjonować.

Jedyny plus carnivora to dla mnie brak błonnika, bo mi nie służy - no ale na dłuższą metę to może (choć nie musi) być problem.

@Sweet_acc_pr0sa To by mnie wcale nie martwiło. Tylko skąd takie informacje. Wiekszość ludzi będzie mieć problem z nabiałem. To nie jest pokarm przeznaczony dla nas. Poza tym jest różnica między takim przetworzonym ze sklepu, a naturalnym z gospodarstwa, czy jeszcze dodatkowo fermentowanym, który będzie najmniej problematyczy.