"Filantrop oddaje publicznie bliźniemu część tego co mu ukradł prywatnie" - Julian Tuwim, cytat często przywoływany przez intelektualistę o wybitnej moralności i empatii Piotr Ikonowicza.
Człowiek ten z jego wykształceniem i znajomością wielu języków mógłby teoretycznie zarabiać spore pieniądze już dawno i je przeznaczać na pomoc ubogim. Wydawałoby się to efektywniejsze niż to co robi, przecież ta kasa byłaby skuteczniejsza.
Błąd. Ten film jest głębiej o tym.
Jeden z idiotów kucowskich tutaj na hejto przekonywał (słynne "załóż firmę") że lewak powinien sam założyć firmę i pokazać jak się więcej płaci pracownikowi i że to jest jedyna droga dla polepszenia bytu pracownika.
Otóż nie.
Bycie antysystemowcem to coś więcej i jest trudne intelektualnie. Bo to coś innego, wyrwanie się z utartych oklepanych schematów i powielanie ich, a już na pewno konserwatyzm jest synonimem braku antysystemowości. Świetnie wiadomo że znaczna część nawet Polskiego społeczeństwa łaknie "czegoś innego". Ale samo nie wie czego i błądzi regularnie. Przykład: Kukiz. Kukiz się nie zmienił - to wyborcy się pomylili, sami nie wiedzieli czego chcą. Więc dokonują następnego wyboru i następnego... Mówił o tym Janusz Palikot (kanalia, ale inteligentna bardzo) u Stanowskiego, że w Polskim społeczeństwie jest ileś tam procent ludzi którzy jak widzą coś nowego to zagłosują. Ludzie "antysystemowi".
Polecam też świetny film "Nie patrz w górę" - który jest doskonałą satyrą świata w jakim żyjemy.
Poniższy film "Myśleć Głębiej" polecam. Jest o "efektywnym altruizmie". Dylematy moralne, dobro i zło, skuteczność i modne słowo "antysystemowość" (chociaż oni używali innych słów), o tym jak bogacze kreują przekaz (Gates). Kawał dobrego lewactwa.
#antykapitalizm #polityka #lewica #filozofia
Bo marksistowska lewica odrzuca utylitarne myślenie w kontekście rachunku zysków. Już pomijam fakt, że bodaj Engels krytykował działalność charytatywną, bo im nie chodziło tyle o wyrwanie ludzi z biedy co o zniesienie kapitalizmu, gdyż był on zły nie tyle dlatego, że wpędzał robotników w nędzę co dlatego, że dehumanizował człowieka. No i oczywiście to w dalszym ciągu postrzeganie człowieka w sposób utowarowiony, przeliczając jego potrzeby na pieniądze.
Od siebie tylko dodam, że od jakiegoś czasu niemiłosiernie drażni mnie działalność "charytatywna" różnych atencjuszy, która jest po prostu wycieraniem sobie gęby potrzebami innych.
@loginnahejto.pl
Przestańmy utowarawiać bogatych i przeliczać ich potrzeby na pieniądze. One nie są im potrzebne! Potraktujmy ich jak ludzi!
Zaloguj się aby komentować