Sranie w wychodku u Babci - zacofanie, bieda, pośmiewisko.
Sranie do dziury w Thailandii - piękno, bogactwo, doznanie metafizyczne (minus 2000$ bo bilety i hotel)
@Mazski jakbym miał wychodek, to bym sobie pierdyknął drzwiami zwrócony do mojego wielkiego pola
Na początku nie ogarnąłem, że to kibel. Ale od razu o nim pomyślałem. A to za sprawą odcinka Galileo, w którym pokazywali domy w dziczy chyba w Boliwii i niektóre domy miały fajne widoki, ale warunki sanitarne słabiutkie.
Zaloguj się aby komentować