Ukraińskie Siły Obronne zdołały zestrzelić irańską amunicję bojową Shahed-238, której Rosja użyła w jednym z ostatnich ataków na Ukrainę w styczniu tego roku. Wrak, który wcześniej budził wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście była to najnowsza wersja Shahed, został przeanalizowany.
Defense Express uzyskał raport z demontażu tego drona, którego wyniki wskazują, że pomimo sankcji Iran nadal ma dostęp do całej gamy komponentów wyprodukowanych na Zachodzie. Zacznijmy od głównej cechy Shahed-238: silnika odrzutowego.
Silnik turboodrzutowy został zidentyfikowany jako model TJ150 czeskiej firmy PBS Velká Bíteš, ma maksymalny ciąg 1500 N i waży 18,9 kg, ma 272 mm średnicy i 518 mm długości.
Silnik ten zapewnia Shahed-238 prędkość przelotową około 520 km/h w połowie lotu, co zostało zarejestrowane podczas obserwacji radarowej tego drona.
Nawigacja Shahed-238 jest obsługiwana przez systemy satelitarne i inercyjne tradycyjne dla tej rodziny amunicji krążącej. Do odbioru sygnałów nawigacji satelitarnej wykorzystywany jest blok czterech anten TW1721 kanadyjskiej firmy Tallysman.
Przetwarzanie sygnału nawigacji satelitarnej zostało zaimplementowane na układach AD9361BBCZ firmy Analog Devices, mikrokontrolerze MIMXRT1052 firmy NXP USA Inc. i układzie N63A0QI firmy Intel, wszystkie ze Stanów Zjednoczonych.
Inercyjna jednostka nawigacyjna jest również zbudowana na zachodniej elektronice z wykorzystaniem mikrokontrolerów STM32F405 produkowanych przez STMicroelectronics (Szwajcaria) i inercyjnej jednostki pomiarowej iSensor ADIS16480 firmy Analog Devices (USA).
Moduł kontroli i regulacji lotu Shahed-238 jest zbudowany w oparciu o mikrokontroler TMS320F28335PGFA firmy Texas Instruments (USA).
Tak więc irański Shahed-238 jest montowany z zagranicznych komponentów, które są dostępne na rynku cywilnym. Jednocześnie proces dostarczania takich rzeczy jak miniaturowe silniki odrzutowe z Czech do Teheranu jest dość interesujący dla dalszych badań. Jest bowiem całkiem możliwe prześledzenie i odcięcie łańcucha dostaw.
Wcześniej Defense Express donosił, że Rosja już prezentuje Shahed-238 jako swój własny rozwój na World Defense Show 2024 w Arabii Saudyjskiej i chce je sprzedawać za 1,4 miliona dolarów za sztukę, promując drogi produkt jako "środek odstraszający UAV" i wabik na obronę powietrzną wroga.
#rosja #wojna #ukraina
Jest bowiem całkiem możliwe prześledzenie i odcięcie łańcucha dostaw.
Jeśli byłaby na to wola polityczna, a jak z tym bywa to my dobrze już chyba wiemy.
@Javax Mnie tylko ciekawi, czy będą Turcy gdzieś po drodze.
@Konto_serwisowe Nie zdziwiłoby mnie to
@Konto_serwisowe Turcy jak to turcy. Wiadomo że NATO itd ale NATO jest sojuszem obronnym a nie ekonomicznym. Turcja jest i będzie w NATO bo kontroluje Bosfor. Oni mogą sprzedawać nawet broń rosji bezpośrednio ale tak długo jak Bosfor zostaje pod kontrolą NATO Turcja ma pozytywny wkład w obronność. To inne kraje które kombinują są problemem. Pierwszy przykład to Węgry. Nic nie wnoszą do obronności, stanowią znikomą wartość ekonomiczną i geograficzną, nie posiadają dostępu do morza a zachowują się co najmniej jakby Taiwan kontrolowały. To już nawet Turcja która blokowała akcesję Szwecji do NATO bo skandynawia ani morze Bałtyckie nie stanowią dla nich wartości, tak samo jak Szwecja w NATO nic im nie daje za to Szwecja im komplikowała sprawę z Kurdami się ugięła/zrobiła deala ale 'wielkie węgry' Orbana handlują swoim własnym bezpieczeństwem w imię nie wiadomo czego bo i tak nic nie ugrają po tej wojnie a mogą tylko stracić.
@marcin-pyra IMO Turcja Węgry to ten sam mental. Byliśmy wielką potęgą, ale już nie jesteśmy, więc zagłosujmy na rządy silne ręki, które nam obiecają to ponownie. Turcy nie wiem dlaczego są tak w rozkroku, Rosja od kilkuset lat już jest ich rywalem w regionie, a Ukraina im nigdy nie zagrozi. No ale może czegoś w tej układance nie dostrzegam.
@Konto_serwisowe Gubisz się w zachodnich uproszczeniach. Turcja gra tak samo i niezmiennie od setek lat na dominację w regionie jak Imperium Osmańskie. Tutaj jest to samo co było od tysięcy lat ale bardziej dyplomatycznie bo zwyczajnie bardziej się to opłaca. Takie EU jest dla nich konkurentem na zachodzie a rosja konkurentem na wschodzie. Od południa Izrael/Iran. Turcja nie jest w UE bo interesy są rozbieżne. Oni chcieliby nasz rynek ale na szczęście zachód kalkuluje tak samo jak Turcja a nie tak jak PL czyli jakimiś moralnościami. UE nie ma moralności w swoich działaniach i dąży do federalizacji kontynentu żeby realizować swoje interesy tak samo bezwzględnie tak jak robi to Turcja. W doktrynie EU bardziej się opłaca zbudować fabrykę gdzie kilka tysięcy obywateli UE wypracuje horrendalne ilości kapitału niż rzucić kilka tysięcy ludzi w walkę na noże i bagnety zdobywając jakieś ruiny. Tutaj niestety EU jest 100 lat 'przed murzynami' z praktycznie wszystkich innych nowoczesnych krajów wliczając rosję, USA, Turcję czy Chiny które kalkulują tak do 5 lat do przodu. UE kalkuluje na setki lat do przodu ale zapomina o tym, że nie wszyscy myślą tak jak my a bagnet zabija milionera tak samo jak biednego murzyna.
W ogólę mam taką rozkminę że w kulturze zachodu najbardziej prominentni są socjopaci i psychopaci na stanowiskach menagerskich podczas gdy ci sami ludzie w krajach totalitarnych są używani na liniach frontu i w wywiadzie jak np. Girkin. Na zachodzie socjopaci i psychopaci okradają społeczeństwo i wprowadzają niepokoje społeczne mając nieograniczoną władzę podczas gdy w krajach totalitarnych spełniają swoją ewolucyjną rolę uprzykrzania życia oponentom.
A to wszystko przez nasz fałszywy humanitaryzm który uważam za najgorszą cechę zachodu. Szkodzimy krajom i narodom żeby im niby pomóc a sami przy tym szkodzimy tym ludziom i sobie. Kolonializm się skończył więc powinna skończyć się odpowiedzialność za ludzi podlegających kolonializmowi. Chyba, że kraje te same przyznają że są bezwartościowe co zamyka koło czyli nie dało się ich eksploatować bo są bezwartościowe. A jeżeli są wartościowe to zyskali na dekolonizacji i mogą się rozwijać. No bo np. czemu Afryka potrzebuje dotacji pożywienia. Dlatego, że nie mogli się wyżywić? Jeżeli tak to był to handel - ich zasoby za nasze jedzenie. Jeżeli mogli się wyżywić to po co im nasze żarcie? Prawda jest taka, że Afryka mogłaby wyżywić cały świat jakby się ogarnęli. Afryka to nie jest tylko pustynia. Pół afryki to zajebiście żyzne ziemie które mogą produkować żywność cały rok a nie tak jak u nas kilka miesięcy w roku. Więkość Afryki jest bardziej zalesiona niż durna Polska. Polska nie płacze o okupacje przez 123 lata. Rozwijamy się jak pojebani.
A to wszystko rozbija się o to czym nazywam "Fałszywym humanitaryzmem". Szkodzimy krajom żeby ich od siebie uzależnić ale nazywamy to humanitaryzmem. Nazwijmy to okupacją ekonomiczną i jesteśmy w domu. Każdy obywatel wie o co chodzi i cieszmy się z tego że możemy tak robić. Po co pierdzielić głupoty o jakiejś pomocy? Wykorzystujemy Afrykę i dlatego musimy zrobić to i to. Potem jest taki case gdzie ktoś się burzy gdzieś w Afryce i my sobie gadamy o jakimś pomaganiu uchodźcom zamiast zareagować adekwatnie do naszych pierwotnych działań. Brakuje tu spójności. Albo doimy afrykańczyków i traktujemy ich tak jak w rzeczywistości albo ich nie dojmy. A my ich doimy a potem udajemy że to w imię ich dobra. No to jebnie - ale z tym stwierdzeniem spóźniłem się z 20 lat. Afrykańczycy czują się dojeni i to całkiem słusznie. Tylko zamiast Króla doi ich jakiś koncern jakiegoś socjopaty a przeciętny europejczyk ma z tego jakieś ochłapy a potem ginie zadźgany przez uchodźcę który myśli, że jakiś londyjczyk żyje dobrze bo okradł jego naród. Tak na prawdę cała grabież idzie do kieszeni socjopatów i psychopatów pokroju Elona Muska. Ten akurat nie doi Afryki tylko płatników podatków USA i inwestorów ale to flagowy przykład socjopaty który drażni mnie najbardziej jako przeciętnego obywatela globalnego zachodu.
Intel = ruskie onuce, tylko Amd ;)
Zaloguj się aby komentować