Historyczny Artykuł AD 2022
hejto.plDzień dobry
Tym oto pierwszym historycznym artykułem chciałbym rozpocząć długą serię ciekawych oraz poczytnych felietonów semi-naukowych o tematyce różnorakiej.
W tym skupimy się głównie na pizzy. Otóż, nie każdy to wie, ale pizza wcale nie pochodzi z Włoch. Wymyślili ją starożytni Słowianie. W swojej pierwotnej formie miała bardziej podłuży i nieco stożkowaty, żeby nie powiedzieć - obły - kształt. Obecną formę zawdzięczamy właśnie Rzymianom, którzy roku pańskiego czterdziestego czwartego rozbili się obozem w okolicy dzisiejszej Ochodzy. Podczas rutynowego patrolu natknęli się przypadkiem na grupę tubylców, którzy smażyli dziwnie wyglądającą potrawę na czymś, co przypominało dzisiejszą patelnię, ale nieco bardziej kanciastą i wykonaną z ciosanego kamienia. Dowódca patrolu, dekurion Bichael Miaukow miał wtedy powiedzieć pamiętne słowa: "Apage, apage, nostra tzienta pizza la bianca!" co w wolnym tłumaczeniu może oznaczać: "Mniam, mniam, ależ to pysznie pachnie!". Będąc wielkim smakoszem oraz częstym gościem na cesarskim dworze nie mógł przepuścić takiej okazji. Kazał swoim żołdakom pojmać tubylców i przetransportować ich niezwłocznie do Rzymu. Zamierzał bowiem wykorzystać ich jako cesarskich kucharzy.
Pech chciał, że słowiańscy wojownicy niespecjalnie byli zainteresowani współpracą z rzymskim najeźdźcą. Po dotarciu na dwór ówczesnego cesarza - Juliusza Cezara, postanowili wziąć odwet za wszystkie lata niewoli, którą ich lud wycierpiał z rąk Rzymian. W tym celu przygotowali spisek, mający na celu usunięcie głównego problemu - samego cesarza!
Po pewnym czasie, za pomocą perswazji, przemocy psychicznej oraz serii gwałtów analnych zdołali złamać najwierniejszego i najbardziej zaufanego przyjaciela Cezara - Brutusa - do udziału w spisku. W dzień zamachu przygotowali specjalną pitce - Pannes Teccom (jej głównym składnikiem były dojrzałe łany zboża) - i dodali do niej odrobinę wyciągu z kocimiętki oraz kilka kropli pędzistolca. Tak przygotowane danie zostało dostarczone gwardii pretoriańskiej, pełniącej tego dnia służbę w senacie. Fortel zadziałał doskonale. Cała straż przyboczna doznała ostrego zatrucia pokarmowego oraz oszałamiającej wprost sraczki. W decydującym momencie przy cesarzu został tylko jego najbliższy przyjaciel Brutus. I to właśnie wtedy okazało się, że op jest bajkopisarzem, a moderacja wykopu po cichu przyzwala na czystki etniczne kont przejętych przez rumuna z ajbiemu. A poza tym uważam, że Kartagina powinna zostać zniszczona!
Tym oto pierwszym historycznym artykułem chciałbym rozpocząć długą serię ciekawych oraz poczytnych felietonów semi-naukowych o tematyce różnorakiej.
W tym skupimy się głównie na pizzy. Otóż, nie każdy to wie, ale pizza wcale nie pochodzi z Włoch. Wymyślili ją starożytni Słowianie. W swojej pierwotnej formie miała bardziej podłuży i nieco stożkowaty, żeby nie powiedzieć - obły - kształt. Obecną formę zawdzięczamy właśnie Rzymianom, którzy roku pańskiego czterdziestego czwartego rozbili się obozem w okolicy dzisiejszej Ochodzy. Podczas rutynowego patrolu natknęli się przypadkiem na grupę tubylców, którzy smażyli dziwnie wyglądającą potrawę na czymś, co przypominało dzisiejszą patelnię, ale nieco bardziej kanciastą i wykonaną z ciosanego kamienia. Dowódca patrolu, dekurion Bichael Miaukow miał wtedy powiedzieć pamiętne słowa: "Apage, apage, nostra tzienta pizza la bianca!" co w wolnym tłumaczeniu może oznaczać: "Mniam, mniam, ależ to pysznie pachnie!". Będąc wielkim smakoszem oraz częstym gościem na cesarskim dworze nie mógł przepuścić takiej okazji. Kazał swoim żołdakom pojmać tubylców i przetransportować ich niezwłocznie do Rzymu. Zamierzał bowiem wykorzystać ich jako cesarskich kucharzy.
Pech chciał, że słowiańscy wojownicy niespecjalnie byli zainteresowani współpracą z rzymskim najeźdźcą. Po dotarciu na dwór ówczesnego cesarza - Juliusza Cezara, postanowili wziąć odwet za wszystkie lata niewoli, którą ich lud wycierpiał z rąk Rzymian. W tym celu przygotowali spisek, mający na celu usunięcie głównego problemu - samego cesarza!
Po pewnym czasie, za pomocą perswazji, przemocy psychicznej oraz serii gwałtów analnych zdołali złamać najwierniejszego i najbardziej zaufanego przyjaciela Cezara - Brutusa - do udziału w spisku. W dzień zamachu przygotowali specjalną pitce - Pannes Teccom (jej głównym składnikiem były dojrzałe łany zboża) - i dodali do niej odrobinę wyciągu z kocimiętki oraz kilka kropli pędzistolca. Tak przygotowane danie zostało dostarczone gwardii pretoriańskiej, pełniącej tego dnia służbę w senacie. Fortel zadziałał doskonale. Cała straż przyboczna doznała ostrego zatrucia pokarmowego oraz oszałamiającej wprost sraczki. W decydującym momencie przy cesarzu został tylko jego najbliższy przyjaciel Brutus. I to właśnie wtedy okazało się, że op jest bajkopisarzem, a moderacja wykopu po cichu przyzwala na czystki etniczne kont przejętych przez rumuna z ajbiemu. A poza tym uważam, że Kartagina powinna zostać zniszczona!