@Konto_serwisowe właśnie złapałem się na tym, że statyw jest naprawdę niezbędny - szczególnie, że u mnie będzie dość dużo fotografii produktowej a przy niej bez statywu zwyczajnie się nie da.

A co do lampy - w ogóle nie używam (bo chodzi o tą przy aparacie, o flesha?) doświetlam innymi źródłami bo ilekroć używałem flesha zdjęcia wychodziły komunijne xD

@Krzakowiec chodzi o zewnętrzną, na przykład godox produkuje tanie lampy błyskowe zewnętrzne.

@Krzakowiec wychodziłe komunijne bo używałes wbudowanej, porządna lampa błyskowa to najłatwiejszy sposób aby wynieść zdjęcia o poziom wyżej a mało osób sobie zdaje z tego sprawę.

Od siebie dodam– połowa zdjęcia to aparat, a druga połowa to znajomość programu do obróbki RAWów. Zainwestuj w program (Lightroom lub cokolwiek na podobnym poziomie) a następnie zainwestuj czas w naukę go, zwróci się pięknymi zdjęciami a z rawów Sony można wyciągnąć naprawdę mnóstwo.

Bardziej jestem nastawiony na video mimo wszystko, ale przyznam że do produktowej na 100% będę potrzebować obróbki i właśnie działania na RAWach.

Póki co korzystam z rawtherapee który jest darmowy i powoli się do niego przyzwyczajam, ale nadal "kolorowanie" mnie mocno przerasta i nie wiem w jaki sposob dobrze wyciągnąć kolory ze swoich zdjęć

@Krzakowiec

(bo chodzi o tą przy aparacie, o flesha?) doświetlam innymi źródłami bo ilekroć używałem flesha zdjęcia wychodziły komunijne xD

Ta przy aparacie tak właśnie będzie działać i taki nienajlepszy efekt będzie produkować Dlatego najlepsza będzie zewnętrzna, do tego z obracanym "palnikiem" dzięki czemu będziesz mógł błysk odbijać na przykład zza pleców, zamiast walić na wprost i mieć później cienie za plecami postaci... poziom wyżej będą na pewno zestawy kilku lamp wyzwalanych bezprzewodowo, ale to już wyższe koszty. Przy produktowej nie mam doświadczenia, tyle co na allegro kiedyś coś się tam sprzedawało epizodycznie... marzyłem wtedy o namiocie bezcieniowym, ale zawsze było mi na to szkoda kasy. Jeśli słyszałeś o focus stackingu to pewnie się przyda, a co do kolorów to kiedyś na allegro kupiłem takich kilka kart do ustawianie balansu bieli (biała, szara i czarna, choć tak naprawdę sama szara by wystarczyła), było to bardzo pomocne w photoshopie, klik pipetą i kolory normalniały.