Planuję wakacje i zastanawiam się gdzie się udać, aby mieć i góry i morze. No i chyba padnie na Włochy. Pytanie jednak dotyczy gór: znacie jakieś łatwe trzytysieczniki do zdobycia w Dolomitach albo okolicy?
Byłem na Piz Boe, Tre Cime zaliczone, Seceda też. Byłem też w Słowenii: Grintovec, Triglav. Chodzi jednak o szczyt w stylu Piz Boe - trekkingowo wejść i zdobyć. Bez via ferrat.
Ewentualnie zastanawiam się czy nie zatrzymać się w Austrii, bo znalazłem takie szczyty jak Schrankogel - 3 497 m, czy Ankogel 3249 m.
Zależy mi na tym żeby nie było wymogu noszenia ze sobą sprzętu. Wysoko, trekkingowo - tak bym chciał.
Dziękuję
#gory #alpy #tatry
Dolomity bomba, mega polecam. Tofana di Rozes wpisuje się w Twoje wymagania. Do Wenecji, nad morze rzut beretem. Pyszne jedzenie, znośne ceny, dobra pogoda, atrakcyjni ludzie, czego chcieć więcej? 👌
@more_horse_than_a_man
Kurka, jak patrzę na ten szczyt na mapy.cz to ścieżkę pokazuje z drabinkami / technicznymi trudnościami. Da się tam na pewno wejść bez żadnego sprzętu? I jak trudno jest technicznie? Bo dla mnie np. Triglav już był przesadą
Czerwony to zaiste via Ferrata, ale zerknij na szlak który idzie ze wschodu (bez koloru).
Tu masz opis:
@Mik hm a może Gran Canaria. Ideał to Madera, tam jest gdzie chodzić. Ewentualnie Korsyka jak we wpisach nxo, nie wiem czy je widziałeś ale wygląda przepięknie
@ciszej
Dzięki, obczajam wpisy nxo. Wygląda to fajnie. Maderę też planuję ale raczej na wiosnę
@Mik Pireneje. W godzinę od płazy ciepła wodą masz fajne trekkingi.
Zaloguj się aby komentować