Znalazłam się w nietypowej sytuacji i proszę Was o jakieś dobre rady.
Moja koleżanka wychowuje sama córeczkę w wieku 8 lat. Ma też starszą córkę, która po ukończeniu 18 lat wyprowadziła się do dziadka. (Ten choruje na raka i dziewczyna się nim zajmuje). Ojciec dziewczyn nie żyje. Młodsza córka ma zaburzenia intelektualne w stopniu lekkim i chodzi do szkoły specjalnej. Jest bardzo wrazliwa i ma mocno obniżoną samoocenę.
Mama dziewczynki, czyli moja koleżanka pracuje czasami po kilkanaście godzin dziennie jako kierowca. Mimo to czasami nie starcza im pieniędzy na godne życie. W dniu dzisiejszym wyłączono im prąd, ponieważ nie miały jak go opłacić.
Na ten moment jestem w stanie zapewnić im ciepły posiłek w najbliższych 2 dniach, załatwić jakieś cieplejsze koce, pomóc z wypraniem ubrań i wykąpaniem się, dać im naładowanego powerbanka i wrzątek na herbatę w termosach.
Nie proszę tu nikogo o pieniądze, tylko o rady. Jak w takiej sytuacji jeszcze mogę pomóc? Sytuacja mnie trochę załamała i szukam wszelakich rozwiązań, żeby dziewczyny mogły jakoś funkcjonować, aż mama nie będzie w stanie opłacić rachunku. Pożyczka nie wchodzi w grę, ponieważ na ten moment nie dysponuję taką kwotą. Co jeszcze mogę zrobić?