Hejka herbaciane świry, zachęcony filmem żarłoka postanowiłem spróbować herbaty japońskiej o nazwie Hojicha, obiecywano mi coś takiego:
To ze mną jest coś nie tak czy po prostu trafiłem na kiepską herbatę?
#herbata
Hojicha to prażona zielona herbata o wędzonym, dymnym aromacie, niepowtarzalnym orzechowo-karmelowym smaku i głęboko karmazynowej barwie naparu.
Natomiast po zaparzeniu czuje jedynie lekką słodycz z posmakiem rybnym (może bardziej nori niż ryby)
To ze mną jest coś nie tak czy po prostu trafiłem na kiepską herbatę?
#herbata
@jaki_piorun posmaku ryby czy glonów jeszcze w hojichy nie czułem, więc może jakaś słabo wyprażona ci się trafiła
@ranunculus a czy wyczuwałeś jakieś nuty dymne, wędzone? bo czegoś takiego własnie poszukuje
@jaki_piorun raczej coś w stylu mocno prażonych orzeszków. Jak chcesz mocno dymne to jakiś Lapsang Souchong (tylko doczytaj w danym sklepie czy to akurat wędzona, czasem nie jest)
@ranunculus poczytałem trochę i Lapsang faktycznie może być tym czego szukam, zaraz zamawiam. Dzięki!
Zaloguj się aby komentować