Hej!

Na drugie śniadanie zjadłem gruszkę deserową. Mam nadzieję, że nikt nie sprawdzi... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Planowałem w przyszłym roku zakup nowego PCeta m.in. w związku z zakończeniem wsparia Win10. Mój obecny sprzęt ma już 10 lat i chociaż trochę poinwestowałem w niego w międzyczasie, to już osiągnął limit możliwych upgrade'ów. Obecny konfig to:
CPU: i7-4790
Mobo: H97-HD3
RAM: 32 GB DDR3
GPU: RTX 2080 Super (prawdopodobnie padnięty, ale mam możliwość dorwania drugiego egzemplarza).

Ostatnie wypadki skłoniły mnie do przyspieszenia inwestycji w nowy sprzęt, a ponieważ przez ostanie 10 lat żyłem w jaskini pod tym względem, musiałem się ostatnio mocno podszkolić w temacie i w sumie jestem jeszcze głupszy, niż byłem przedtem.

Głównym założeniem dla nowego sprzętu będzie to, by dało się na nim pracować i grać przez następne 10 lat. W międzyczasie najpewniej doinwestuję w nowsze GPU i co najwyżej jakieś peryferia. 
Co będę robił? Poza oglądaniem głupot w internecie, przede wszystkim programowanie. Może w końcu zacznę się bawić w UE, jeśli wystarczy czasu. Jakieś 40% (średnio licząc) czasu to gry, przy czym nie zależy mi na miliardzie FPS. Raczej chodzi o to, by za 10 lat najnowsza gra się odpaliła i dało się w nią grać na w miarę wysokich ustawieniach. Kolejnym istotnym założeniem jest jak najmniejsze zużycie prądu, przyjmując oczywiście uśredniony cykl (powiedzmy 50% idle, 50% obciążenie).

Dużo dobrego nasłuchałem i naczytałem się o Ryzenach. Benchmarki w grach wyglądają naprawdę imponująco, szczególnie jeśli chodzi o procki X3D. Te jednak zdecydowanie słabiej wypadają poza grami, ze wględu na mniejszą liczbę rdzeni i słabsze taktowanie (7800X3D i 9800X3D, po którym zostały puste półki). Kosztownym "kompromisem" są szesnastordzeniowe X3D (czyli obecnie 7950X3D oraz 9950X3D, który ma się ukazać za tydzień), które mają się sprawdzać we wszystkich zastosowaniach. Dotatkowo, podstawka AM5 wydaje się całkiem rozsądną platformą pod ewentualne upgrady, w przeciwieństwie do intela, który co chwię coś zmienia. 
I już prawie byłbym zdecydowany, gdyby nie doniesienia o... dużym zużyciu energii w stanie bezczynności.

Prawda to? Miał ktoś do czynienia z tymi Ryzenami i może coś powiedzieć na ten temat? Jest to o tyle istotne, ponieważ jednak przez sporą (może nawet większą część czasu) procesor nie będzie obciążony nie wiadomo czym i dobrze by było, gdyby nie przepalał prądu na darmo.

Teraz Intel. Zalicza wpadkę jedną za drugą. Procki 13 i 14 generacji to w zasadzie no go - niby wydajne, ale potencjalne pole minowe. Ponadto, efektywność energetyczna to śmiech na sali. Nowsza generacja (Ultra) niby wolna jest od problemów ze stabilnością i w ogóle, jest też bardziej efektywna energetycznie od poprzedników i... na tym lista plusów jakby się kończy. Same procesory są drogie i potrzebują równie drogich płyt głównych z zupełnie nowym gniazdem, które nie wiadomo, jak długo się utrzyma na rynku. Do tego dochodzą różne problemy z wydajnością i jednak wyższe zużycie energii pod obciążeniem niż u konkurencji, chociaż w idle pobór mocy potrafi ponoć być nawet jednocyfrowy.

A żeby jeszcze bardziej pokomplikować...
W grach bardziej liczy się GPU. Oczywiście gra grze nierówna, ale chodzi o bilans obciążenia GPU/CPU. Niestety, różne benchmarki dość swobodnie podchodzą do tego zagadnienia, przez co trudno o porównywalność. Kolosalne znaczenie ma tutaj rozdzielczość - im większa, tym więcej roboty ma GPU i tym bardziej spada obciążenie CPU (bo mniejsza liczba klatek do przetworzenia). I o ile w FHD na różnych procesorach różnice FPS potrafią być ogromne, to już od 1440p wąskim gardłem zaczyna być karta graficzna i ilość klatek się wyrównuje. Obecnie mam monitor FHD (też 10 lat), ale nie wykluczam, że będze to następna rzecz do wymiany. Przy podniesieniu rozdzielczości w grach, wydajność procesora w grze straci na znaczeniu, a zyska wydajność poza grami i efektywność energetyczna. I tu znowu pojawia się Intel ze swoją nową serią Ultra, który zaczyna wyglądać jak całkiem sensowna alternatywa...

I tak to jest, jak się chce kupić nowy komputer.
Poradzicie coś?

PS. Orientacyjny budżet na całość (bez GPU) gdzieś około 5k + VAT.

#technologia #komputery #intel #amd #pcbuild
14

Komentarze (14)

baklazan

@MostlyRenegade

CPU to tylko AMD. Jeśli chcesz mieć jakiekolwiek możliwości ewentualnego upgrade'u za 2-3 lata, to Intel nie ma sensu: ich polityka 1 socket per 1 rodzina procków to dramat.

Natomiast do programowania potrzebujesz raczej szybszych i więcej rdzeniuf. AMD to jedyne rozsądne wyjście na ten moment, w budżecie ok. 5k powinna się zmieścić spokojnie poprzednia generacja ich procków, jakieś 7800X ew. 7950X? (strzelam, bo musiałbym jakiś konfigurator odpalić żeby wiedzieć na ile Cię będzie stać w tym budżecie).

RAM 32GB to minimum, brałbym 2x16, będzie miejsce na upgrade w przyszłości.

Z GPU to sprawa jest bardziej skomplikowana, ale wydaje mi się ża każda karta w okolicy 40% ceny kompa da Ci to co potrzebujesz, spieranie się tutaj o +/- 10FPS jest bez znaczenia - to i tak nie będzie docelowy sprzęt jak rozumiem.


EDIT: A, no X3D bym sobie darował. Jeśli gry to tylko dodatkowa działalność, to prościej jest skręcić kilka opcji wydajnościowych w grze niż poświęcać wydajność "w pracy", ale to mój punkt widzenia.

baklazan

@MostlyRenegade W sumie to jeszcze jeden temat: liczyłeś ile by Cię kosztował ten stan bezczynności? Bo szczerze mówiąc to brzmi to trochę jak straszenie ładowarkami do telefonów.

MostlyRenegade

@baklazan jak już napisałem powyżej, sprzęt ma wystarczyć na 10 lat, jak obecny. W praktyce oznacza to, że najwcześniej dopiero za 5 lat zacznę się zastanawiać, czy coś wymaga wymiany lub doinwestowania. Argument za dłuższym okresem wsparcia dla podstawek AMD jest spoko, ale to nie jest dla mnie decydująca rzecz. Nie będę przecież wymieniał procesora za 2-3 lata, bo to bez sensu.


Internety piszą, że ryzeny potrafią wciągać 40-60 W nic nie robiąc. Jak dla mnie jest to całkowicie niedopuszczalne, bo to prawie tyle, co pod typowym obciążeniem w grze.


GPU na razie nie wymieniam. Zostaje stary RTX.

starszy_mechanik

@MostlyRenegade ryzeny z końcówką X potrzebują chłodzenia wodnego, zobacz te bez X, wydajność praktycznie ta sama a różnica w poborze prądu i w temperaturze ogromna. Co do gpu to jakoś teraz ma być premiera RTX 50

https://youtu.be/WZujRck-94s

MostlyRenegade

@starszy_mechanik jak się popatrzy na TDP współczesnych procesorów, można dojść do wniosku, że w zasadzie do każdego, który będzie używany do czegoś więcej niż przeglądanie hejto, trzeba zamontować chłodzenie wodne...

baklazan

@starszy_mechanik Rzeczywiście, Ryzeny 7XXX były bardziej kręcone niż poprzednia generacja, więc mogły się grzać, mój 5950X ma 50st. C i 80-90 w stresie ale przy zwykłym chłodzeniu. Tyle że alternatywą jest Intel który jest w tej materii o wiele gorszy.

Tutaj artykuły z testami ostatniej generacji Ryzenów, która wygląda o wiele lepiej pod kątem temperatur i efektywności niż poprzednia:

https://www.tomshardware.com/pc-components/cpus/amd-ryzen-9-9950x-cpu-review/4

https://www.tomshardware.com/pc-components/cpus/amd-ryzen-7-9800x3d-review-devastating-gaming-performance/4


Diagramy Task Energy/Performance to dobrze wizualizują.


@MostlyRenegade Z tego co przeglądam i pamiętam to faktycznie AMD ma wyższe idle power, wg Tomshardware:


Note that AMD's chips generally have a higher idle power draw. I've measured this on a few motherboards, so this might be applicable across the AM5 ecosystem. AMD's AM5 chips can draw up to ~35W of power during idle compared to 12W with Intel's Core Ultra, a significant disadvantage. This is certainly something AMD should look to address with future firmware updates, as there's little reason for a modern CPU architecture to idle at such high power levels.

Tyle że:

a) to nie 60W

b) tutaj mowa o kompie, który jest włączony ale nic nie robi, a nie o uśpionym kompie. Mojego PC wprowadzam w uśpienie i nie zauważyłem żadnego problemu z rachunkami.

MostlyRenegade

 tutaj mowa o kompie, który jest włączony ale nic nie robi

@baklazan i właśnie to jest kluczowa kwestia. "Nic nie robi", czyli jest włączony, a ja sobie grzebię po internecie, koduję, słucham jakiejś muzy, albo patrzę jakiś film - typowe rzeczy, gdy akurat nie gram i nie trwa kompilacja albo coś innego, co wysila procesor. Obecny i7 przy typowo "biurowym" użytkowaniu wg HWiNFO pokazuje średnio 20-25 W. Ile w tym czasie weźmie ryzen?

baklazan

@MostlyRenegade Grzebanie w sieci (JSy w dzisiejszych czasach...), kodowanie, słuchanie muzy to są operacje które wymagają nieco mocy procka, więc nie możesz powiedzieć że "nic nie robi". Z drugiej strony połowa z tych rzeczy wymaga współpracy z GPU, które ma 2x wyższe wymagania co do prądu.


Wydaje mi się że chcesz zoptymalizować coś co nie ma sensu. Zacznijmy od definicji problemu: Chcesz zminimalizować koszt działania komputera który "nic nie robi". Intel wg tego co piszesz zużywa max 25W podczas "nic nie robienia", zakładając np 8h/dzień przez 365 dni w roku to daje 2920h, czyli 175200min "nic nie robienia", wg kalkulatora od Taurona

(https://www.tauron-dystrybucja.pl/kalkulator-zuzycia-pradu) koszt takiego urządzenia to 75zł rocznie.


Jeśli AMD zużywa w tym czasie 35W (za Tomshardware powyżej) to mówimy o koszcie 105zł rocznie.


Serio chcesz podjąć decyzję na temat tego jaki procek kupić na podstawie tego czy prąd kosztuje 30zł rocznie drożej czy taniej ; )?

MostlyRenegade

Jeśli AMD zużywa w tym czasie 35W

@baklazan właśnie... Jeśli. Celowo napisałem, co znaczy "nic nie robi", bo to nie do końca to samo, co zostawić komputer włączony i wyjść na spacer. Musimy wiedzieć, że porównujemy te same liczby.


Nie twierdzę, że ryzeny są złe. Jednym z potencjalnych wyborów jest 7950x3d (bo jednak wersje x3d są efektywniejsze w grach, a poza nimi nie ustępują jakoś specjalnie "zwykłym" wersjom), no ale jednak ten pobór prądu i temperatury mnie trochę zniesmaczają.

Odczuwam_Dysonans

@MostlyRenegade z tym że obciążenie CPU spada wraz z rozdzielczością, to nie do końca tak. Obciążenie jest wciąż na podobnym poziomie, bo procek z grubsza robi to samo, po prostu dysproporcja się powiększa wraz z większym obciążeniem GPU aż do punktu, gdzie karta ogranicza CPU. Widziałem jednak że ludzie marginalizowali procesor z tego powodu, a to nie tak że jeśli procek jest wąskim gardłem przy FullHD, to w 1440p nie będzie już problemem - dalej musi być odpowiednio wyważony.


Co do wyboru platformy, tak, AM5 ma swoje problemy i bierze średnio więcej w idlu na wypasionych prockach, ale i tak bym szedł w tą platformę bo Intel nie ma nigdzie przewagi, a ich procesory z topki to są dopiero pożeracze energii. Też chcę złożyć w końcu kompa, i szedłbym w x3d na AM5 bez wahania... Gdyby nie ta cena. Mój wewnętrzny żyd buntuje się na myśl, że miałbym zapłacić 2k+ za procek który parę miesięcy temu kosztował 1,5. Rozważam więc AM4, ale tylko dlatego że od roku leży mi i płyta, i RAM i inne pierdoły. Ale jeszcze się łamię czy nie pójść w AM5 tylko z jakimś bazowym prockiem do czasu aż podaż x3d się zwiększy (i tutaj uwaga - przy zmianie Ryzena ze zwykłego na x3d należy przeinstalować Windowsa).

Niestety w sytuacji gdzie konkurencja została z tyłu, AMD robi to samo co niegdyś Intel windując ceny. Ale przynajmniej wsparcie platformy długie, na AM4 jeszcze w tym roku wychodziły nowe procesory.


Co do chłodzenia wodnego, to nie rozpędzałbym się tak - przeciętne AiO nie są wcale lepsze od dobrego chłodzenia powietrznego, trzeba wybulić na coś dobrego, żeby konkurowało np. z chińskim Peerless Assasinem - wydajnym i względnie tanim chłodzeniem powietrznym, które da sobie radę z każdym sensownym prockiem na rynku (pomijam te kurioza Intela których w momencie premiery nie było w stanie schłodzić nic dostępnego na rynku i zawsze były throttlowane xD).

MostlyRenegade

procek z grubsza robi to samo

@Odczuwam_Dysonans no właśnie nie. Przy wyższych rozdzielczościach GPU ma więcej pikseli do wyrenderowania, przez co generalnie spada liczba klatek. Jeśli karta zaczyna być wąski gardłem, to CPU musi czekać na GPU, aby przejść do następnej klatki. Zmiana ta nie musi być liniowa, bo teraz przy obsłudze wielu wątków pewnie wiele rzeczy może się dziać asynchronicznie, ale taka jest generalna zasada. Z tego powodu testy wydajnościowe procków w grach robi się w rozdziałce 1080p, bo wtedy widać między nimi różnice, gdy nie są ograniczone wydajnością GPU.

Odczuwam_Dysonans

@MostlyRenegade tak, dlatego napisałem że do momentu jak karta nie zaczyna być wąskim gardłem. Testy robi się w niższej rozdzielczości żeby wykluczyć wpływ GPU, ale to nie znaczy że przy optymalnie dobranym sprzęcie, gdzie nie żyłujemy GPU na 100%, tylko mamy na przykład włączoną synchronizację/ogranicznik FPSów w 1440p/120Hz i zazwyczaj karta się wyrabia z małym zapasem, to nie znaczy że wystarczy nam do tego słabszy procek niż dla 1080p/120Hz. Ta sama zasada co dowalając ustawień w niższej rozdzielczości gdzie karta się nie wyrabia i reszta na nią czeka - nie musi tak być tylko przez wzrost rozdzielczości.

Do tego mamy różnice całej platformy i procesu technologicznego, a nawet w wyższych rozdzielczościach przy dobrych kartach o ile CPU nie robi dużej różnicy, to jednak przykładowo Ryzen tej samej serii, ale z x3d zrobi parę procent więcej w 4k niż ten bez dużego cache'u. Zysk niewielki, ale jest.

Więc ja mówię, że jeśli w 1080p procek się wyrabia, to w wyższych rozdziałkach też powinien. Ale jeśli tutaj ma problemy albo ledwie się wyrabia, to w wyższych rozdzielczościach również może mieć problemy - nawet jeśli nie z obciążeniem, to choćby z przepustowością pamięci, za którą odpowiada. Itp itd, wiadomo o co chodzi

MostlyRenegade

@Odczuwam_Dysonans kiedyś było prościej. Kupowało się więcej MHz, więcej RAMu i więcej GB. Dziś po zakupie nowego sprzętu trzeba ręcznie ustawiać napięcia w BIOSie i milion innych rzeczy, bo się okazuje, że domyślnie są za duże/za małe/w inny sposób nieoptymalne.

Odczuwam_Dysonans

@MostlyRenegade prawda, producenci lecą po linii najmniejszego oporu. Chociaż kiedyś to też nie było takie całkiem proste, bo na przykład zasilacze potrafiły rzucać napięciem z dupy, ale póki chodziło to nikt się nad tym nie zastanawiał ale też nie było za bardzo czego ustawiać. Płyty rzadko wytrzymywały więcej niż 5 lat, ale i tak po tym czasie były zabytkami.

Ale tak jak piszesz, trochę zatoczyliśmy koło. Kiedyś żeby złożyć kompa trzeba się było "znać", nawet jak nie było to specjalnie trudne, to wiedza nie była tak dostępna. Dzisiaj niby jest prosto, ale nie włączysz jakiejś opcji typu resizable BAR i masz spadek wydajności i nawet nie wiesz bo jest zakopana gdzież w BIOSie. Ale z drugiej strony takie PBO ułatwia znacznie kręcenie Ryzenów. Ale też dlatego biorę pod uwagę tylko AMD - wyrobili się, a Intel pokazał że jest w tyle, gdzie najmocniejsze procki miały tak popuszczone limity że zdychały. Na pewno jest dobry moment żeby kupować akcje Intela xD bo że się z tego wykopią z czasem to nie wątpię, zbyt mocną pozycję na rynku mają. Ale ludzie szacowali że nawet 30% procków poszło na wymianę, a przynajmniej mocno dostało po dupie. Z resztą dzisiaj w takich lapkach (a i czasem mocniejszych PC) to norma że się dobija do 90 stopni aż się cofną zegary. Kiedyś nie do pomyślenia xD

Zaloguj się aby komentować