Hej. Jeśli dobrze zrozumiałem Olgierda Rudaka z Lege Artis to nie muszę nic zgłaszać komisji wyborczej, tylko wystarczy, że wezmę kartę referendarną, pójdę za parawan, kartę schowam do kieszeni i karta, która nie trafiła do urny nie będzie liczona do frekwencji?

#polityka #wybory #referendum
sireplama userbar
Tuniex

@sireplama Będzie.

Tuniex

@sireplama Już nie Tylko jak będziesz tą kartę składał i wynosił to pamiętaj, że za zniszczenie (za wynoszenie nie wiem) karty grozi postępowanie karne, a definicja zniszczonej karty nie została ustalona. Następnie jak przy nazwisku napisali że karte wziąleś i po policzeniu głosów i brakujących kilku liczący może se dorzucić co mu pasuje.

sireplama

@Tuniex przy tym podejściu to może też wyjąć 100 kart opozycji i dorzucić nowe. Po to są mężowie zaufania:)

Tuniex

@sireplama Ano, jeśli nie chcesz głosować w referendum to powiedz że nie i upewnij się że napisali na karcie

rakokuc

@sireplama wyniesienie karty z lokalu wyborczego mogą próbować podciągnąć pod art. 248 KK, a wtedy musiałbyś się bujać po sądach i to z dobrym prawnikiem, bo pierwsza instancja może to przyklepać (np. Sąd Rejonowy w Giżycku i sprawa z ostatnich wyborów prezydenckich).


Jedynym w pełni bezpiecznym wyjściem jest odmowa odebrania karty i upewnienie się, że komisja to odnotowała w spisie wyborców. Tylko to jest donos na samego siebie, bo dopisujesz się w ten sposób do listy osób potencjalnie niechętnych obecnej władzy. Nie każdemu to musi pasować.

ramzes

@rakokuc Do odważnych świat należy

Zaloguj się aby komentować