Dygresja. Nie wiem czy wiecie, że prawdobnie największa porażka zawodowa pani Michalskiej i jeden z zapewne najbardziej upokarzających wydarzeń w jej życiu, to życie prawdopodobnie jej uratował. Okazało się, że u pani reporterki wykryto raka, który wymagał drogiej kuracji. Jej mąż założył na siepomaga akcje zbiórki na leki dla "dziennikarki od szyny były źle". Kwotę zebrano w rekordowo szybko i można było rozpocząć leczenie.
Zaloguj się aby komentować