@GrindFaterAnona ja dalej nie rozumiem jakich praw nie mają kobiety że walczą o równouprawnienie.

@entropy_ w obecnych czasach, w krajach zachodnich, mają te same prawa

@GrindFaterAnona mają większe: mają prawo wcześniejszego przejścia na emeryturę oraz mają prawo nie iść na front w czasie trwania obowiązkowego poboru.

A co to w ogóle jest "równouobowiązkowienie"? Wyślesz mi link do jakiejś definicji tego słowa?

@PanPaweuDrugi prawa to nie to samo co obowiązki. Kolega dobrze napisał tylko kreatywnie podszedł do opisu zjawiska xD

@entropy_ oczywiście, że to samo. To prawo stanowi o tym, że jedni pewne obowiązki mają, a inni nie i to prawo należy zmodyfikować tak, żeby było równe dla wszystkich.

Jeśli ja nie mam prawa odmówić pójścia do wojska w razie wojny, a kobieta w podobnej do mnie sytuacji ma, to nie są to równe prawa - chyba proste, nie? Jak można mówić o równouprawnieniu jeśli prawo wprowadza nierówności tego rodzaju?

@PanPaweuDrugi tak, mają przywileje ze względu na płeć

A co to w ogóle jest "równouobowiązkowienie"? Wyślesz mi link do jakiejś definicji tego słowa?

a co ty nigdy słów nie wymyślałeś? posługujesz się zawsze tylko tymi dobrze zdefiniowanymi w słowniku?

@GrindFaterAnona to nie są przywileje, to jest część praw: prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę, prawo do decydowania o udziale w działaniach wojskowych.

a co ty nigdy słów nie wymyślałeś?

Wymyślałem, jak miałem 8 lat.

Równouprawnienie to równe traktowanie przez prawo. Nawet jeśli nazwiesz to "przywilejami", to z definicji nie jest to równe traktowanie w świetle prawa. Tak samo można było mówić, że prawo głosu do był przywilej, więc jeśli kobiety go nie miały, to nie można było mówić o braku równouprawnienia.

@PanPaweuDrugi nie to samo, prosty przykład:

Przechodzenie przez jezdnię lub drogę dla rowerów poza przejściem dla pieszych jest dozwolone na przejściu sugerowanym albo poza przejściem sugerowanym, jeżeli odległość od przejścia dla pieszych przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia dla pieszych, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu

Jeżeli skrzyżowanie bez pasów jest mniej niż 100 metrów od przeǰscia to mam prawo czy obowiązek na nim przejść?

@PanPaweuDrugi o kurwa, Pan Dorosły xD kij w dupie nie uwiera za bardzo?

@entropy_ co?

@PanPaweuDrugi prawa to nie to samo co obowiązki tylko zdanie złożone.

Trudne, wiem

@entropy_ Ty naprawdę nie rozumiesz o czym mówisz, prawda?

Ja mówię, że nakładanie prawem nierównych obowiązków na różne grupy społeczne jest brakiem równości w świetle prawa, a Ty mi wyskakujesz z takim fikołem... Szkoda mojego czasu na tę dyskusję, liżcie się dalej po ptokach.

@entropy_ Ale mają prawo nie iść na front, więc jednak pasuje. Mogą na ochotnika, ale jednak mają prawo pozostania poza mundurem, mają też prawo wyjazdu za granicę. Nie poprawiajcie mu czegoś, co nie jest żadnym błędem, bo brniemy teraz w retorykę.

@Fly_agaric nie mają obowiązku iść do wojska, mogą ale nie muszą. Co do wyjazdu za granicę w razie konfliktu to nie wiadomo, bo nie było konfliktu więc to jest gdybanie.

Prawa mają te same, obowiązki inne.

@entropy_

Czyli jednak brniesz w retorykę...

To co my nazywamy przywilejami, to ty nazywasz prawami. Gdzie jest to prawo dla mężczyzn do przekraczania granicy po wybuchu pełnoskalowego konfliktu? Nie ma, bo to nie prawo kobiet, a obowiązek mężczyzn? A o tych obowiązkach wobec mężczyzn to, co decyduje. O ja pierdykam, no decyduje o tym PRAWO przecież...

I teraz, ty twierdzisz, że ono jest takie samo dla obu płci (jest?), a my, że jednej daje spore przywileje. W retorykę, to ja też potrafię, ale racji nie przybędzie od tego ani mnie, ani tobie, więc proszę konkretnie!

@Pan_Buk powiedz, ze to fejk