#heheszki #prawojazdy
c78f7c78-a338-4096-b3b7-a9c96b7bb9a8
PinkSushi

Mój instruktor mnie tak debilnie nauczył triku na łuk - już dokładnie nie pamiętam, ale chyba jak tylne koło było na wysokości drugiego słupka to trzeba było zrobić skręt kierownicą o ileś stopni i nigdy nie kazał mi po prostu zrobić łuku patrząc w lusterka, tylko na pamięć i koniec. Oczywiście na jednym z egzaminów oblałam ten łuk. Jak dla mnie strasznie słabe podejście, w rzeczywistości lawiruje się po mniej idealnym otoczeniu i trzeba ogarniać lusterka - co oczywiście dość szybko załapałam, ale jakbym mogła cofnąć się w czasie to wybrałabym inną szkołę jazdy

ToksycznySocjopata

@PinkSushi typowa polska nauka pod egzamin, a nie żeby się czegoś nauczyć, czy to chodzi o maturę, czy o prawko. Jakby szkoły jazdy uczyły porządnie jeździć, to nikt by nie stosował tricków przy łuku, tylko po prostu jechał i tyle

tellet

@PinkSushi Mi też tam tłumaczył że jak tyczka X na wysokości Y to skręt o Z, normalnie "pociąg A wyrusza z prędkością Y, pociąg B z prędkością X, hajto jebnął babę"


Na egzaminie, jako że obsługę sprzęgła i gazu miałem świetnie opanowaną, to stwierdziłem że to pierdolę i cyk łeb za siebie i wywijam fajerą. Zdane za pierwszym.

globalbus

@PinkSushi jakie zadanie, takie metody. W normalnym życiu można się zatrzymywać i korygować ile razy się chce i nikt za to nie ujebie.

sufragan

@globalbus a jeszcze nie raz oklaski się zgarnie od oczekujących na zakończenie manewru.

Zaloguj się aby komentować