Umiera papież. U wrót raju Św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
Papież zrobił głupią minę i aż mowę mu odebrało.
- Dobra - mówi Św. Piotr - Czekaj tu, idę spytać szefa.
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam.
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają!
@maximilianan ciekawe gdzie trafiali pozostali papieże ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Okrupnik ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@maximilianan
@Okrupnik
@maximilianan wszedłem tutaj po ten komentarz, spisales się Tomku (◕ᴗ◕✿)
@maximilianan To niemożliwe żeby przez 2000 lat w niebie żyli w niewiedzy o tym, że kółko rybackie dalej istnieje, bo przez ten okres papieży było setki. Żadnemu wcześniejszemu nie udało się dostać do nieba?
Komentarz usunięty
w robocie mam ciapatych ludzi: powiedziałem im że obowiązują nas przepisy kodeksu pracy.
Mam wybejane, mogą wierzyć w święty kamień, plan na koniec miesiąca ma być wykonany na 100%
Zaloguj się aby komentować