Komentarze (4)

Z drugiej strony, ja się im nie dziwię. Zapieprzac na budowie po 10 godzin 6 dni w tygodniu bez żadnych perspektyw co najwyżej na to że dotychczasowe bóle się zwiększa a im organizm starszy tym gorzej wszystko znosi, jedyne co można zmienić to budowę ale to niczego nie zmieni, zmiana branzy ? Zamieniasz budowę na jakąś fabrykę kurzu na 3 zmiany.

@pokeminatour oj gówno prawda kolego... Budowlanka to jest ultra rozwojowa branża. Jak nie chlejesz, dobrze robisz i się dobrze zakręcisz wokół firm oferujacych pracę, to się okazuje że zaczynasz jako student, później dostajesz fach, uczysz się nowych rzeczy, później zaczynasz sam mówić innym co mają robić, a jak dobrze idzie i jeszcze te studia skończysz to w końcu biały kask możesz założyć. Wtedy już tylko praktyka, uprawnienia i emerytura zapewniona...


Z drugiej strony możesz być miernota, która nie chce się niczego nauczyć i woli małpkę strzelić przed robotą...

@pokeminatour jak słyszę od znajomych ile bulą za budowy i remonty, to wątpię czy to taka praca bez perspektyw

@Fen dokładnie tak! z perspektywy operatora sprzętów ciężkich: na dużych budowach przychodzą z innych firm i pytają jak się pracuje i czy nie chcę zmienić, inni od razu walą, że przebija stawkę o X zł/h. Autokarami na międzynarodówce było podobnie - stali na dworcach i szukali...

Zaloguj się aby komentować