@bori Znałem gościa co o mały włos by tak nie zginął w wojsku, będąc na poligonie poszedł po coś do lasu, idąc nastąpił na studnię przykrytą starą blachą, blacha zerwała się i gość wleciał do studni, tyle miał szczęścia że w rękach miał karabin i ten zaklinował się w kręgu studni, zaczął krzyczeć i ludzie go wyciągnęli, a studnia była głęboka. Plus w starych, nieużywanych studniach na dnie potrafi być gaz, nawet jak się bardzo nie połamiesz to gaz zrobi resztę

@tankowiec_lotus i chcesz nam powiedzieć, ze facet zawisł na karabinie, trzymając się go rękami? całą siłą swojego ciała leciał do studni ale poręczny karabin nie wypadł mu z rąk i tak zawisł. I potem krzyczał pod ziemią w lesie i ktoś go usłyszał? Usłyszał go i zdążył dobiec i go wyciagnąć, podczas gdy tamten cały czas wisiał trzymając się rękami karabinu zaklinowanego między kręgami studni. Niesamowita historia.

@jajkosadzone ja mam nadzieję, chlop zabił 2 osoby xD

Jaki kraj, tacy bohaterowie

@jajkosadzone zapomniałeś się przelogować

Nie mam multikonta