Akcja "Zni(sz)cz"
Szymczyk, wy to odłóżcie i migiem do Nysy!
@tankowiec_lotus "jeszcze zobaczy posterunkowy, że kiedyś będę komendantem..." jeb, jeb, jeb-jeb-jeb, jeb, jeb, jeb, jeb-jeb z laserowej dzidy.
Czemu zachowało się tak mało nysek, a tak dużo żuków....
@Opornik bo o ile żuk był gównem, to nysa była turbogównem. Wykonana na odpierdol, z antyanatomiczną pozycją za kierownicą, wiecznie wypadającą przednia szybą, bo ni chuja nie była spasowana z otworem, karoserią skleconą na ślinę i gwiezdny pył, która telepała się na wybojach aż się w końcu rozpadła. Etc. etc. W konkursie pojazdów wykonanych na odpierdol szła łeb w łeb z Tarpanem.
@slonski_pieron Hm. Nie mówię że nie, ale była sukcesem eksportowym, więc nie mogła być aż taka zła. Tak biorę poprawkę na to że wersje eksportowe były bardziej dopieszczone.
@Opornik jakbys kiedys mial watpliwa przyjemnosc przejechac sie tym gownem na kolkach to bys zrozumial, ze te wytwory komunistycznej mysli inzynierskiej nie powinny nigdy powstac bo to obraza dla godnosci i rozumu czlowieka, a skoro juz zniknely z drog to nalezy sie z tego tylko i wylacznie cieszyc
@Opornik to jest tzw błąd przeżywalnosci
@Opornik eksport do krajów trzeciego świata, gdzie cokolwiek co miało kawałek dachu i silnik było lepsze od osła nie jest żadnym wyznacznikiem
@Pirazy
ze te wytwory komunistycznej mysli inzynierskiej nie powinny nigdy powstac bo to obraza dla godnosci i rozumu czlowieka
Od dawna powtarzam, szczególnie w kontekście syreny, że całą polską kadrę inżynierską wykończyła wojna. A te popłuczyny co wzięły się później za projektowanie, nie nadawały się nawet do wyprowadzania krów szczać na łąkę. Z ich pomysłów śmiał się nawet ówczesny przeciętny wioskowy kowal, bo to urągało jakimkolwiek zasadom konstrukcyjnym.
@slonski_pieron trochę poszło do Belgii i RFN.
No cóż, w każdym razie w przeciwieństwie do Tarpana Nyska miała ładny wygląd. Może to i gówno, ale cieszy oko.
@slonski_pieron Dokładnie, bo przy produkcji Nysy nie znali czegoś takiego jak wytłoczki xD Banda chłopów spawała na oko konstrukcję z profili, a potem obijali to blachą klepaną na asfatowych formach młotem xD Rzuk jaki nie był, to jednak w technologii produkcji był oczko wyżej, nadowozie zgrzewali z wytłoczonych blach więc spasowanie i jakość montażu było ciutkę lepsze.
@Eternit_z_azbestu bo ZSD przy FSC to była manufaktura, a nawet nie manufaktura a garażyk amatorów z łapanki. Poza tym mimo tych samych podzespołów mechanicznych i podwozia, żuk prowadził się jeszcze jako tako, dało się tym z grubsza trafiać w czarne, (miałem nawet "przyjemność" jeździć fabrycznie nowym egzemplarzem w '97), nysa prowadziła się jak taczka z gnojem na przebitym kole. Nie wiem jak oni to osiągnęli, ale było o osiągnięcie wybitne.
@Opornik Żuka masowo produkowali do 1998 a Nysek jakieś śladowe ilości i tylko do 1994r.
@Opornik dokładnie - odrestaurowane nyska to piękne auto
Czym skorupka za młodu...
@le_Roi_des_fous audideskrypcja dla niedowidzących: młody policjant trzyma głośnik
Zaloguj się aby komentować